Dbam o wyobraźnię

  • Home
  • Download
  • Social
  • Features
    • Lifestyle
    • Sports Group
      • Category 1
      • Category 2
      • Category 3
      • Category 4
      • Category 5
    • Sub Menu 3
    • Sub Menu 4
  • Contact Us


W końcu zaczęła się najpiękniejsza pora roku czyli jesień ! Moja wytęskniona, upragniona w końcu jest ! Dla mnie też pełna zmian. Wszystkie moje dotychczasowe plany się zmieniły i zamierzam zrobić w życiu coś innego, a mianowicie zrezygnowałam ze studiów. Dostałam się na socjologię, ale stwierdziłam, że nie jest to coś co by mnie interesowało więc postanowiłam przeznaczyć ten rok na zastanowienie się co naprawdę chcę w życiu robić. Żeby jak najlepiej wykorzystać ten czas wybieram się do szkoły językowej by bardzo dobrze podszkolić angielski i zdawać ten przedmiot na rozszerzeniu po czym mam zamiar startować na filologię angielską. Czy to dobry pomysł ? Nie wiem, ale myślę chyba tak ;) Do tego kurs prawa jazda i może skończę pisać moją książkę, która okaże się bestsellerem ? :D . Przede mną tak zwany "gap year", ale chce go wykorzystać na maxa :) Co o tym myślicie?

Podsumowanie:

We wrześniu przeczytałam zaledwie 11 książek. 
najlepsza: Dziewczyna w stalowym gorsecie, Kobieta, która spadła z nieba, Pewnego dnia
najgorsza: Baśniarz, Ogrodnik szoguna
pozytywne zaskoczenie: Dziewczyna w stalowym gorsecie


Zaczynają się wszystkie moje seriale, więc myślę, że to dobra okazja żeby zachęcić Was do oglądania tego co ja uwielbiam. Wygrałam parę książkę, trochę też dostałam więc spodziewajcie się stosiku. Tym czasem bywajcie. Oby październik był dużo bardziej owocny ! 





Tytuł: Bransoletka
Autorka: Ewa Nowak
Narracja: pierwszoosobowa
Liczba stron: 291
Wydawnictwo: Literackie

Główna bohaterka to niespełna szesnastoletnia uczennica gimnazjum o imieniu Weronika. Jest ona nie doceniania w domu, ciągle kłóci się z ojcem, bratem, a mama w ogóle jej nie słucha. W szkole też nie jest nie lepiej. Jej najlepsza przyjaciółka Magda jest bardzo irytująca, a oprócz niej nie ma innych bliższych koleżanek. W końcu napatoczył się na jej drogę Łukasz, przystojny kolega z równoległej klasy. Weronika myślałam, że coś między nimi będzie niestety ten potrzebował jej tylko jako zastępstwo na warsztaty teatralne. Początkowo niechętnie wyjeżdża, w końcu zadowolona ze swojej decyzji poznaje starszego od Karola.

Książkę dostałam dzisiaj i dzisiaj ją skończyłam. Jej czytanie zajęło mi jakieś 5 godzin. Pierwsze co mi się spodobało to, to że książka jest bardzo ładnie wydana. Niby ma mało stron ale jakby na nią popatrzeć bez otwierania dałabym jej coś około 400 stron. Każdy rozdział inaczej się nazywa na przykład "W ogóle" a te nazwy biorą się z ostatnich zdań bądź wyrazów z danych rozdziałów. Są one bardzo krótkie przez co książkę czyta się bardzo szybko.

Bardzo mi się ta historia spodobała, bowiem jest ona w swojej prostocie bardzo ujmująca. Główna bohaterka jest świetnie wykreowaną postacią, wręcz wbrew swej woli wyjeżdża na ferie na obóz teatralny. Tam poznaje dużo nowych ludzi. Zaprzyjaźnia się z koleżankami z pokoju, a kilkoro kolegów podrywa ją. Jednak ona zwraca uwagę na Karola, który ma dziewiętnaście lat i przyjechał tu wraz z nadopiekuńczą matką pielęgniarką. Typowe problemy nastolatek, które Ewa Nowak lubi poruszać w swoich książkach.

Bohaterowie są bardzo różnorodni, Salomea opiekunka, nazywana przez Werkę wiedźmą, Olek, Irka. Na obozie, nauczyła się wielu rzeczy, które przydały się jej w szkole jak i w nauce. Dla mnie też niektóre były zaskakujące i gdybym chodziła do szkoły pewnie okazałyby się przydatne. Historia bardzo ciekawa, styl autorki sprawił, że książkę przeczytałam w błyskawicznym tempie. Podobała mi się zwyczajna i zarazem ciekawa.

Ocena: 7/10 [bardzo dobra]

Ze egzemplarz dziękuję wydawnictwu



Tytuł: Wybacz ale będę ci mówiła skarbie
Autor: Federico Moccia
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 592
Wydawnictwo: Muza
Ocena: 1/10 [porażka]

Nikki jest w ostatniej klasie liceum. Wraz z przyjaciółkami lubi sobie zaszaleć. Nagle spotyka sporo starszego od siebie Alexa, którego zostawiła narzeczona. Nie wiadomo jakim cudem, oboje się w sobie zakochują. Dla mnie cała ta historia była nie do przejścia. Główna bohaterka zachowywała się jak dziecko, a i ten cały Alex był chyba niezbyt dojrzały skoro się w niej zabujał. Bardzo mi się nie podobała ta książka i zastanawiam się jakim cudem ten sam autor mógł stworzyć taką przykrą historię i taką wspaniałą książkę jak "Trzy metry nad niebem".



Tytuł: Żelazny król
Autorka: Julie Kagawa
Narracja: pierwszoosobowa
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Amber
Ocena: 2/10 [bardzo słaba]

Magahne to zwykła nastolatka, odrzucona przez rówieśników. Ma tylko jednego przyjaciela o imieniu Robbie. I cóż nagle zaczynają dziać się dziwne rzeczy tajemniczy stwór porywa jej młodszego brata, więc bohaterka wchodzi do szafy ze swoim kumplem, który tak na marginesie jest elfem. Okazuje się, że przeszła do krainy NigdyNigdy (co to nazwa? ;>) i cóż straszne nudy. Ktoś ją tam porywa, śpi w drzewie. Dla mnie historia niespójna, mimo dobrego pomysłu wykonanie pozostawia wiele do życzenia, nie dałam rady skończyć.



Tytuł: Olśnienie
Autorka: Aimme Agresti
Liczba stron: 480
Wydawnictwo: Remi
Ocena: 3/10 [słaba]

Główna bohaterka Heaven została wybrana jako jedna z najlepszych uczniów do odbycia płatnego stażu w luksusowym hotelu Lexington. Wraz z dwójką swoich kolegów wyjeżdża do niego by tam przeżyć wspaniałą przygodę. Hotel zarządza piękna Aurelia. Właśnie to charakteryzuje pracowników hotelu są nienaturalnie piękni. Pierwszym zadaniem Heaven jest zrobienie zdjęć wszystkim, którzy w hotelu pracują. Oczywiście bohaterka zaczyna zwracać uwagę na przystojnego Dantego.

Kiedy przeczytam, że książka ta to mieszanka Doriana Greya, i Diabeł i ubiera się u Prady to już wiedziałam, że muszę ją mieć, jakie więc było moje rozczarowanie kiedy okazało się, że historia jest niestety beznadziejna. Szala niepowodzenia przelała się kiedy w pokoju głównej bohaterki pojawia się dziennik, w którym jest coś napisane i nagle znika. Kurcze jak dziennik Toma Ridley ! Co to ma być ja się pytam ?! Autorka nie stworzyła niczego oryginalnego, a czytaniu nie towarzyszył dreszczyk emocji. Zakończenie - nie podobało mi się. Wyobrażałam sobie coś dużo, dużo lepszego.

Opis:
W życiu trzydziestokilkuletniej Amerykanki Brett Bohlinger wszystko jest ułożone. Ma dobrą pracę w wielkiej fi rmie, jej partnerem jest przystojny i ambitny prawnik, a po śmierci matki ma odziedziczyć pakiet większościowy spółki wraz ze stanowiskiem dyrektora generalnego. Odczytanie testamentu ujawnia jednak, że matka precyzyjnie zaplanowała dla niej zupełnie nową drogę życiową. No, może nie całkiem nową, bo zgodną z listą postanowień, które sama Brett spisała kiedyś, jako dorastająca dziewczynka. Lista opowiada o tym, jak Brett mimowolnie odnajduje siebie i powraca do marzeń i aspiracji z czasu, kiedy jeszcze „nie znała życia”.


---------------------------------------------------------------------------------------------------------


W wiejskiej angielskiej posiadłości, w swingujących latach 60. szesnastoletnia Laurel wymyka się z rodzinnego pikniku urodzinowego i chowa w domku na drzewie, by snuć samotnie marzenia o przyszłości. Nagle widzi nieznajomego, który zbliża się do domu i rozmawia z jej matką. Wkrótce zostaje świadkiem strasznej zbrodni, która położy się cieniem na całym jej życiu. Odtąd zawsze będzie zadawać sobie pytanie, kim tak naprawdę jest jej piękna, niezwykła matka, kim była w przeszłości. Pięćdziesiąt lat później Laurel jest wybitną aktorką mieszkającą w Londynie. Spotyka się ze swym rodzeństwem w domu rodzinnym, by świętować dziewięćdziesiąte urodziny matki. Niespodziewanie powraca przeszłość, a Laurel wie, że to ostatnia szansa na odkrycie zagrzebanych w niej sekretów. Zaczyna skomplikowane śledztwo, które po nitce wspomnień Dorothy oraz innych związanych z nią osób doprowadzi w końcu do kłębka tajemnicy…

---------------------------------------------------------------------------------------------------------


Don Vito Corleone jest Ojcem Chrzestnym jednej z sześciu nowojorskich rodzin mafijnych. Tyran i szantażysta (słynne powiedzenie „mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia”), a zarazem człowiek honoru, sprawuje rządy żelazną ręką. Jego decyzje mają charakter ostateczny. Wśród swoich wrogów wzbudza respekt i strach, wśród przyjaciół – zasłużony, choć nie całkiem bezinteresowny szacunek. Kiedy odmawia uczestnictwa w nowym, intratnym interesie, handlu narkotykami, wchodzi w ostry, krwawy konflikt z Cosą Nostrą. Honor rodziny może uratować tylko najmłodszy, ukochany syn Vita Michael, bohater wojenny. Czy okaże się godnym następcą Ojca Chrzestnego?




---------------------------------------------------------------------------------------------------------



Przejmujące losy. Wzruszające historie. Niewiarygodne przypadki. Miłość, która chce zwyciężyć śmierć. Czasem się to udaje, często nie. Autor dotarł do niezwykłych relacji powstańców.

I tak, wśród wielu książek o Powstaniu Warszawskim, powstała wyjątkowa. 63 dni walki i 63 nocy, kiedy czułość do drugiej osoby pozwalała zapomnieć na chwilę o koszmarze wojny






---------------------------------------------------------------------------------------------------------


Julia Evarts i jej pięcioletnia córka Gracie znajdują na ganku zaskakujący prezent: kawałki chleba przyjaźni amiszów i liścik: „Mam nadzieję, że będzie smakowało”. Do prezentu dołączone są przepis na chleb oraz zachęta, by podzielić się nim z przyjaciółmi. Po namowach córki Julia wręcza torebki chlebowego zakwasu Hannah de Brisay, wiolonczelistce, której kariera i małżeństwo gwałtownie się skończyły, i Madeline Davis, która niedawno otworzyła w Avalon salon herbaciany. Właśnie w salonie herbacianym Madeline między kobietami rodzi się przyjaźń, która na zawsze zmieni ich życie...






O to krótka lista książek, które koniecznie muszę mieć na swojej półce.

Również chciałam zapytać czy chcielibyście poczytać u mnie o moich ulubionych (i nieulubionych) ekranizacjach i serialach ? :)

Tytuł: Noce w Rodanthe
Autor: Nicholas Sparks
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 208
Wydawnictwo: Albatros

Rodanthe. Nadmorskie miasteczko na południowym krańcu Karoliny Północnej. Miejsce pełne tajemnic, wspomnień, a nade wszystko miłości... Trzy lata po rozwodzie z mężem, który porzucił ją dla innej kobiety, na prośbę swojej przyjaciółki Adrienne Willis przyjeżdża tu na tydzień, by zająć się Gospodą. Kilkudniowa znajomość z nowo przybyłym gościem, chirurgiem Paulem Flannerem, przewraca jej świat do góry nogami. Paul i Adrianne postanawiają wspólnie spędzić resztę życia, ale los chce inaczej. Wspomnienie tej miłości towarzyszy jej przez lata

Zazwyczaj książki Sparksa nie przypadają mi o gustu, w przeciwieństwie do filmu, chociaż to bardziej tyczy się tych nowszych pozycji. Pamiętam, że wypożyczyłam sobie tą książkę z braku laku, i naprawdę się wciągnęłam w czytanie. Główna bohaterka pociesza swoją córkę, ponieważ jej mąż zginął. Opowiada jej ona historię, która działa się wręcz na oczach jej i jej brata ale nikt o niej nie wiedział. Adrianne tak jak widniej w opisie wyjechała na kilka dni by zająć się domem swojej przyjaciółki. Tam poznaje przystojnego Paula. Dzięki niemu w bohaterce budzi się miłość i chęć do życia. Przez te kilka dni zakochują się w sobie, ale nie jest im dane spędzić życia razem.

Piękna historia miłości. Jest to krótka opowieść w typowym stylu Sparksa. Wzruszająca i jak na tego autora ciekawa. Na jeden wieczór, godna polecenia ;)

Ocena: 9/10

Tytuł: Dziewczyna w stalowym gorsecie
Autorka: Kady Cross
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 440
Wydawnictwo: Fabryka Słów

Finley Jayne ma szesnaście lat i w momencie kiedy ją poznajemy ta już wie, że po raz kolejny straci pracę. Młody syn jej pracodawcy próbował ją zgwałcić, ale Finley nie bała się, bowiem w jej wnętrzu odezwała się jej mroczna część. Dziewczyna nie ma pojęcia jaim cudem pokonoła dorosłego mężczyznę i czemu w obliczu niebezpieczeństwa staje się nie pokonana. Uciekając przed oprawcą wpada pod koła welocykla Griffina młodego księcia, który też skrywa pewną tajemnicę.

Książka ta bardzo mi się podobała, nie wiem czemu na LB ma taką niską ocenę. Mnie cała historia wciągnęła. Główna bohaterka trafia do pałacu osiemnastoletniego księcia Griffina. Wraz z nim mieszka tam Emily oraz Sam, każdy z nich posiada jakąś tajemniczą umiejętność, Griff porozumiewa się ze zmarłymi, Emily z maszynami a Sam jest nie do pokonania. Taki właśnie wiktoriański świat przedstawiła nam autorka, świat gdzie już w 1897 roku na świecie ludziom pomagały maszyny podobne do nich samych. Okazuje się również, że tajemniczy Machinista chce zabić królową, wiec bohaterowie postanawiają ją uratować.

Narracja prowadzona jest głównie z punktu widzenia Jayne, Griffa i Sama. Każdego z tych bohaterów polubiłam i każdy był inny. Główna bohaterka jest również zadurzona po trochu w księciu, a trochę w największym bandycie Dandym i to jego polubiłam najbardziej ! :D Zakończenie jest otwarte, chętnie dowiem się co będzie się działo w kolejnym tomie. Akcja, miłość i czasy wiktoriańskie coś dla mnie dla mnie strzał w dziesiątkę !


Ocena: 10/10

Tytuł: Kuchnia. Przepisy z serca domu
Autorka: Nigella Lawson
Narracja: pierwszoosobowa
Liczba stron: 512
Wydawnictwo: Filo
Cena: 89,99


Obszerna, pouczająca i wciągająca "Kuchnia" proponuje amatorom gotowania
i jedzenia krzepiące, apetyczne dania z kulinarnej przeszłości, ale w nowoczesnym ujęciu. Ekspresowe, proste i egzotyczne potrawy na pracowity dzień, celebrowane w spokoju przysmaki na weekend i na specjalną okazję, a także ciasta i ciasteczka w stylu "domowej bogini". "Kuchnia" przedstawia praktyczny niezbędnik Nigelli (co ważne, również wykaz rzeczy zbędnych), zawierający spis kuchennych sprzętów i magicznych składników. "Kuchnia: przepisy z serca domu", Nigelli Lawson to 190 przepisów, w tym ponad 60 ekspresowych do przygotowania maksymalnie w 30 minut, gotowanych w rytm serca.

Jako brutalistka znajduję niezwykłą przyjemność w jedzeniu świńskich nóżek, golonki oraz całego zastępu chrzęstnych przysmaków, którymi gardzi supermarket. Nie cieszą mnie nędzne, choć będące  w przewadze chude ochłapy dla miłośników cienkiego piwa.

Moi drodzy kto nie zna Nigelli ? Obfitej w kształty pani domu, która kocha gotować ? O to zbiór jej 190 przepisów, rewelacyjnych przepisów. Szczerze mówiąc trochę obawiam się, że nie znajdę składników do potraw, które są potrzebne, jak się okazało nie potrzebnie. Praktycznie wszystko mogę znaleźć u siebie w mieście. 

Księga ta jest moim zdaniem idealna dla miłośników czytania, gotowania i jedzenia. Albowiem Nigella ma niesamowity talent do pisania. Przy przepisach jest dużo opowiadań od autorki, które dotyczą samego gotowania, jak i ciekawych anegdot, czy zwyczajów autorki.


Książka podzielona jest na dwa rozdziały: Kuchenne rozterki a to dodatkowe podzielone na podrozdziały między innymi znajdziemy tam: Co podać na podwieczorek?, Pośpiesz się umieram z głodu!  Część druga zatytułowana jest Kuchnia krzepi. Etapy gotowania oddzielone są serduszkami, a na każdej stronie znajdziemy cudowne zdjęcia. Na końcu jest indeks wszystkich przepisów oraz osobny indeks przepisów szybkich do wykonania. 

Ja jestem zachwycona! Książka jest pięknie wydana, świetnie prezentuje się na półce ;) Zdjęcia są cudowne, przepisy udają się. Jak najbardziej polecam, warta swojej ceny.

Ocena: 10/10



Tytuł: Baśniarz
Autorka: Antonia Michaelis
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 401
Wydawnictwo: Dreams


Anna jest uczennicą ostatniej klasy liceum, już niedługo będzie pisać maturą. Razem z najlepszą przyjaciółką Gittą prowadzi całkiem zwyczaje życie. Jednak pewnego dnia zwraca uwagę na "polskiego handlarza pasmanterią" Abla Tannateka. Jest on tajemniczym chłopakiem, który często śpi na lekcjach, a przed szkołą handluje narkotykami. Pewnego dnia pod kanapą w jednej z klas Anna znajduje małą laleczkę. Okazuje się, że dziewczyna znalazła własność siostry Abla sześcioletniej Michi. Chłopak zaczyna ją fascynować do tego stopnia, że Anna śledzi go. Odkrywa, że Abel opowiada swojej siostrze tajemniczą baśń o Małej Królowej. Jednak na jaw wychodzą co raz to gorsze fakty z życia chłopaka.

O książce słyszałam same ochy i achy. Zresztą ocena na Lubimy Czytać też przekonała nie do tego, że muszę koniecznie zdobyć tą książkę. I w końcu po czterech miesiącach poszukiwań udało się. Kiedy książka do mnie dotarła od razu wzięłam się za czytanie. Spodziewałam się magicznej opowieści może trochę strasznej, hipnotyzującej, a tu ... bum ! Książka jest beznadziejna !

Cała historia jest nudna. Anna śledzi Abla, przeżywa jakieś rozterki życiowe z nim związane, zachwyca się nad bajką dla dzieci, a przede wszystkim narzuca się Ablowi. Nie wiem co ona w nim widziała, cały czas chodził jakiś zamroczony, a ona wciąż za nim łaziła! Akcja rozwija się w tempie ślimaczym. Miałam ochotę rzucić książką o ścianę i to co pięć minut.

Cała historia była do przewidzenia, główni bohaterowie mdli i nudni ! Ta historia to chyba największa porażka od czasu całej serii Delirium. Styl autorki mi się nie podobał, świat który stworzyła był zimny i brudny. Jestem zawiedziona, znudzona i znużona. Ledwo dotrwałam do końca.

Ocena: 1/10 [beznadziejna]

*Chętnie się pozbędę tej książki, jeśli chcecie ją to chętnie wymienię piszcie do mnie na LB ->> klik
Tytuł: W imię miłości
Autorka: Katarzyna Michalak
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 280
Wydawnictwo: Literackie

Edward, właściciel pięknego starego domu na Jabłoniowym Wzgórzu, nie przeczuwa rewolucji, jaka nagle nastąpi w jego życiu. Rewolucja ma na imię Ania, ma dziesięć lat i właśnie straciła wszystko… Tajemnica z przeszłości zmusi mężczyznę do postawienia pytań o to, co naprawdę jest ważne i czy w jego życiu jest miejsce na rodzinę. Książka zaskoczy bogactwem emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ogromna ilość wzruszeń gwarantowana!

Główna bohaterka to dziesięcioletnia Ania, której mama ma raka mózgu i już czeka na koniec swojego życia w hospicjum. A kobieta ma dopiero 27 lat ... Ania postanawia pojechać do swojego dziadka, który całe życie się nią nie interesował. Edward jest właścicielem pięknego pałacu na wsi, tam właśnie dociera dziewczynka, a wraz z nią Ned, który szuka pracy. Na początku Ania jest przerażona całą sytuacją i boi się, że trafi do domu dziecka. W końcu wyznaje dziadkowi prawdę o chorobie mamy, a on jest zdruzgotany i postanawia zrobić wszystko by uratować swoją córkę. Czy pojawia się szansa na przeżycie Małgosi, mamy Ani?

Co ma jednak zrobić dziecko, na którego barki spada zbyt wielki ciężar? Przecież nie zacznie się upijać co wieczór, by choć na chwilę zapomnieć o troskach. Nie położy się obok chorej matki, by razem z nią patrzeć w sufit aż do śmierci z głodu i wycieńczenia. Dziecko nie ma wyboru, w jaki sposób walczyć z losem, bo nie wie, że może się poddać i czekać, aż ktoś podejmie za nie tę walkę. Ma również zbyt silną wolę przetrwania, by położyć się i umrzeć. Ta siła życia zmusza nawet maleńkie, nic nierozumiejące dziecko do poszukiwania jedzenia, dachu nad głową, trwania z dnia na dzień i opiekowania się jeszcze słabszymi od siebie.

Najbardziej w książce wstrząsnął mną fakt, że mała niewinna dziesięciolatka, zbierała pieniądze na chleb, bo inaczej umarłabym z mamą z głodu. Sprzedawała na allegro swojego ukochane lalki by tylko przeżyć. Do domu dziadka dociera wraz z tajemniczym Nedem, który ma bardzo mroczną przeszłość. W trakcie czytania kilkakrotnie płakałam (a bardzo rzadko mi się to zdarza!). 

Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale bardzo udane. Pani Michalak zawarła maks przekazu w minimalnej treści. Niewątpliwie historia ta daje nadzieję, jak i to, że każdy może się zmienić. Bo po przeczytaniu tej książki stwierdziłam, że moje problemu to nie problemu w porównaniu z tym co przeżył prawie każdy z bohaterów powieści. Mała dziewczynka łapała życie garściami i była bardzo, ale to bardzo dzielna. Wszystkie powiązania bohaterów są dla mnie strzałem w dziesiątkę. Autorka zgrabnie łączyła opowiadania z przeszłości z tym co działo się w czasie teraźniejszym.

Polubiłam każdego bohatera oprócz Marlenki. Ned, Weronika, Maria - każdy był inny i sympatyczny na swój sposób. Książka bardzo wzruszająca, ale i powodująca śmiech oraz dreszcz emocji. Zakończenie również bardzo mi się podobała mimo wszystko. Mam nadzieję, że będę miała okazje przeczytać więcej książek tej autorki.

Ocena: 10/10 [arcydzieło]

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:

Tytuł: Niewidzialny most
Autorka: Julie Orringer
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 752
Wydawnictwo: Czarna Owca


Poruszająca historia rodziny rozbitej i ponownie zjednoczonej w najmroczniejszej godzinie wojny.
Jest rok 1937. Młody Węgier Andras Lévi przyjeżdża na stypendium do Paryża. Zabiera ze sobą tylko walizkę i tajemniczy list, który obiecał dostarczyć młodej wdowie, nauczycielce baletu Klarze. Szaleńczo się w niej zakochuje. Ich namiętny związek jest jednak pełen komplikacji. Kochanka skrywa mroczny sekret.
Gdy w Europie wybucha wojna, Andras trafia do obozu koncentracyjnego. Wspomnienia o Klarze dają mu siłę konieczną, by przetrwać w tej strasznej rzeczywistości. Nadzieja na ponowne spotkanie Klary trzyma go przy życiu. "Niewidzialny most" to powieść o miłości wystawionej na ciężką próbę, o żydowskiej rodzinie, walczącej o przetrwanie, i trzech braciach, których łączy szczególnie silna
więź.

Andras Levi jest to młody mężczyzna żydowskiego pochodzenia. Jego marzeniem jest studiowanie architektury i w końcu marzenie to może spełnić. Dostaje bowiem możliwość studiowania we Francji i otrzyma nawet stypendium. Bohater jeszcze nigdy nie rozstawał się rodziną i Węgrami na tak długi czas jednak postanawia spełnić swoje marzenia i wyjechać. We Francji ma również dostarczyć list Klarze, mimo że jest od niego starsza ten zakochuje się w niej i walczy o to uczucie. Niestety wybucha wojna, a wspólne i szczęśliwe życie tych dwojga staje pod znakiem zapytania.

Książka jest naprawdę gruba. Jednak zawiera w sobie wszystko, co jest potrzebne bestselerowi: akcję, miłość, nienawiść, wojnę. Już zdążyliście się przekonać, że lubię tematykę wojenną i tym razem się nie zawiodłam. Historię tą zapamiętam na długo. Polecam każdemu !
Ocena: 8/10[rewelacyjna]

Książkę tą możecie kupić za 20% rabatem na stronie wydawnictwa!


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu


Tytuł: W szponach mrozu
Autorka: Richelle Mead
Narracja: pierwszoosobowa
Liczba stron: 325
Tom: 2
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia


Zuchwały atak strzyg na szanowaną rodzinę morojów wstrząsnął uczniami Akademii. Nadchodzi przerwa świąteczna i by zapomnieć o tragedii, wszyscy wyruszają do luksusowego kurortu narciarskiego. Rose jednak trudno myśleć o wakacjach. Do grona nauczycieli dołączyła legendarna strażniczka… jej matka. Na domiar złego Dymitr interesuje się inną kobietą, Mason nie ukrywa, że z chęcią zamieniłby przyjaźń na coś więcej, a tajemniczy i arogancki nieznajomy wpada na dziewczynę częściej, niżby sobie życzyła.

Pierwsza część Akademii Wampirów bardzo mi się podobała. Byłam zaskoczona, że można coś nowego i
przede wszystkim ciekawego wymyślić na ten temat. Niestety kolejna część nie była już tak świetna jak jej poprzedniczka. Rose nie może zagłuszyć swojej miłości do Dymitra, który jest jednak w stosunku do niej bardzo powściągliwy. Kolejny problem - matka, która oddała dziewczynę kiedy ta była malutka do innej rodziny, pojawia się w szkole i podbija Rose oko. Najważniejszy temat jednak to morderstwa członków królewskich rodzin. Są oni mordowani przez strzygi, największe potwory z wampirzych rodów. Aby uchronić swoje dzieci przed wielkim niebezpieczeństwem cała szkoła wyjeżdża do luksusowego kurortu w górach. Tam spędzają święta. Rose zaczyna flirtować z Masonem ale poznaje też przystojnego Adriana,  który jest bardzo przystojnym i rozrywkowym członkiem jednej z największych rodzin królewskich.

Po pierwsze główna bohaterka zaczęła mnie bardzo irytować. Dialogi i opisy były na bardzo niskim poziomie. Nie było tam jakieś zatrważającej akcji. Owszem przeczytałam szybko, ale zakończyłam bez łał. Myślę, że za jakiś czas sięgnę po kolejną część, ale na razie daję sobie spokój.


Ocena: 6/10 [dobra]





1. Akademia wampirów
2. W szponach mrozu 
3. Pocałunek cienia 
4. Przysięga krwi
5. W mocy ducha
6. Ostatnie poświęcenie 
PREMIERA: 24 WRZEŚNIA
LICZBA STRON: 360
WYDAWNICTWO: REPLIKA 

ŚWIATOWY BESTSELLER! 

Setki tysięcy sprzedanych egzemplarzy, miliony oglądających serial – teraz historia Piper porwie także i Ciebie!
Przekrocz próg więzienia dla kobiet...

Piper Kerman jeszcze do niedawna miała fantastyczne mieszkanie, kochającego faceta i obiecującą karierę przed sobą. Kiedy agenci federalni zapukali do jej drzwi z aktem oskarżenia, ledwo przypominała tę lekkomyślną, młodą kobietę, którą była tuż po ukończeniu Smith College.

Teraz jednak musi rozliczyć się z konsekwencjami swojego krótkiego, beztroskiego flirtu z handlem narkotykami i trafia do więzienia dla kobiet w Danbury, w stanie Connecticut. Jeżeli myślała, że choć w drobnym stopniu mogła przewidzieć, co ją czeka... cóż, grubo się myliła.

Zaskakująca, kontrowersyjna, niezwykle zabawna i przede wszystkim – prawdziwa!

„Uwielbiam tę książkę. Kompletnie mnie zaskoczyła. Jest to przekonująca historia ukazująca życie w federalnym więzieniu dla kobiet. To nie tylko spojrzenie na scenę wojny z narkotykami, jest to też historia bogata w humor i patos odkupienia. Nie spodziewałam się, że Piper Kerman w tak wspanialy sposób opisze miłość, współczucie i ukaże realia życia kobiet w więzieniu. To zaskakujący twist – te nawiązywane za karatami przyjaźnie, ukazanie delikatności społecznej. W końcu ta książka nie jest tylko o więzieniu, narkotykach, przestępczości czy sprawiedliwości, to – mówiąc wprost – pięknie opowiedziana historia o tym, jak niewiarygodne mogą być kobiety. Nigdy jej nie zapomnę”

– Elizabeth Gilbert, autorka Jedz, módł się, kochaj. 

Na podstawie książki powstał popularny serial produkcji Netflix, który już po pierwszym sezonie podbił serca milionów widzów!

trailer serialu: 



Miałam już raz okazję zakupić ten magazyn i byłam naprawdę zadowolona. Mimo dość wysokiej ceny zdecydowałam się go znowu zakupić przede wszystkim dlatego, że mogłam przeczytać o "Igrzyskach śmierci" i odtwórczyni głównej roli w filmie Jennifer Lawrence. Jak zawsze po otworzeniu widzimy spis treści. Magazyn podzielony jest na kilka tematycznych rozdziałów między innymi: Kultura, Ludzie czy podróże. Sześć artykułów możemy sobie posłuchać w formie mp3 na stronie, po wpisaniu kodu. A to jest dobre dla fanów brytyjskiego akcentu czyli dla mnie! :D Dwumiesięcznik jest wydany na świetnym jakościowo papierze, posiada bardzo wyraźne zdjęcia. Jak zawsze do każdego artykułu jest zamieszczony słowniczek z wyjaśnionymi trudniejszymi wyrazami. 

Jest to gazeta dla uczących się angielskiego i szczerze polecam bo ja jestem naprawdę zadowolona. Jest to jeden z dobrych sposób nauki języka. 
Ocena: 10/10


zdjęcia z numeru

Kilka słów o wydawnictwie.
Jeśli jednak chcecie nauczyć się innego języka, lub pasjonuje Was inny kraj to wydawnictwo Colorful Media, w swojej ofercie posiada również i takie magazyny, które są pisane po : niemiecku, rosyjsku, francusku, hiszpańsku. Do tego na ich stronie możecie zaprenumerować magazyny w niskiej cenie i zakupić po obniżce numery archiwalne. Jednak to co ja lubię najbardziej to wydania specjalne. Po angielsku możemy poczytać sobie o kuchni, muzyce czy filmie, jak również podszkolić się w angielskim biznesowym.
Wydawnictwo w swej ofercie posiada również kartki okolicznościowe, zawieszki na drzwi i zakładki do książek (naprawdę śliczne!). Dla tych którzy wolą uczyć się języka przed komputerem ów wydawnictwo też ma rozwiązanie: naukę języka angielskiego czy niemieckiego biznesowego on-line. Także dla każdego coś dobrego :)

Tytuł: W Paryżu dzieci nie grymaszą
Autorka: Pamela Druckerman
Narracja: pierwszoosobowa
Liczba stron: 408
Wydawnictwo: Literackie


Wypoczęte i zadbane paryskie młode mamy? Grzeczne i ułożone dzieci? Dla Pameli Duckerman-  Amerykanki i autorki książki w "Paryżu dzieci nie grymaszą" był to niemały szok . Ona również była mamą, ale w niczym nie przypominała swoich francuskich koleżanek. Jako dziennikarka kilka lat wcześniej wraz ze swoim mężem Anglikiem zamieszkała w Paryżu i tam też najpierw urodziła córkę, a kilka lat później dwóch bliźniaków. Już będąc w ciąży zauważyła jak jej podejście do tego okresu w życiu kobiety różni ją od Paryżanek. Ona zaczytywała się w amerykańskich poradnikach dotyczących wychowania dzieci, zamartwiała każdą możliwą chorobą przyszłego potomstwa i odmawiała wszystkiego co mogłoby zaszkodzić małej istocie. Francuski natomiast nie zmieniały swoich nawyków żywieniowych, ani znacząco trybu życia do tego każdego dnia wyglądały olśniewająco praktycznie nie tyjąc.  Po urodzeniu córeczki stała się wiecznie zmęczona, niewyspana i zaniedbana. Spotykając inne francuskie mamy na placu zabaw zauważyła, że one stanowią jej całkowite przeciwieństwo. W szpilkach, z nienagannym makijażem i brakiem zmęczenia na twarzy byli dla autorki poradnika jak odlegle planety.  Postanowiła sprawdzić w czym tkwi sekret francuskich matek. W tym celu przepytała nie tylko
same zainteresowane, ale także opiekunki w przedszkolach. Do tego autorka przeczytała mnóstwo francuskich pozycji poruszających temat wychowania dzieci. I jak się okazało to nie żadne czary mary, ale zdroworozsądkowe podejście do dzieci. Francuscy rodzice tak samo jak inni kochają swoje pociechy, ale po ich przyjściu na świat nie wywracają swojego życia do góry nogami. Nadal chcą czerpać z niego i dlatego już od kołyski przystosowują dzieci do swojego trybu życia. Dla nich to nich to nic odkrywczego.

Autorka dokonuje porównania nie tylko amerykańskiego  i francuskiego sposobu wychowania, ale także przedszkoli i żłobków. Pokazuje jak Francuzi wpajają dzieciom zasady dobrego wychowania, pokazują granice, których one nie mogą przekraczać ( i o dziwo stosują się do tego).

Ja nie posiadając jeszcze potomstwa przeczytałam poradnik z niemałym zainteresowaniem. Choć nie mam doświadczenia w wychowywaniu dzieci to z czystym sumieniem poleciłam ją moim dwóm siostrom, które posiadając już swoje małe skarby i na pewno nie przejdą obok niego obojętnie. Nie raz miałam okazję pójść z moimi siostrzenicami np. na plac zabaw i nie dało się nie zauważyć, że polskim dzieciom bliżej do modelu amerykańskiego niż francuskiego. Być może niektórym mamo, które przeczytają książkę nie będą potrzebne porady super niani. Ja mogę ją z czystym sumieniem polecić każdemu.
Ocena: 8/10 [rewelacyjna]

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:




Ale ten czas leci. Dokładnie pół roku temu recenzją "Poradnika pozytywnego myślenia" rozpoczynałam recenzowanie. Może to nie długo, na pewno nie w porównaniu z innymi, którzy mają blogi 5 lat albo i więcej ;) ale dla mnie jest to coś. Wytrwałam 6 miesięcy. Co najważniejsze ta rocznica pokazuje, że to co robię ma sens. Czytałam w rozjazdach, na działce, na plaży, na łóżku i w wannie. Wypożyczałam kupowałam aż nadszedł moment pierwszej współpracy kiedy to ja dostałam książkę aby ją zrecenzować. ŁAŁ ! To było coś :D

Jestem wprost wniebowzięta, że mogę wraz z Wami dzielić się tą rocznicą. Dzięki temu, że rozpoczęłam prowadzenie bloga poznałam wielu wspaniałych ludzi. Tak mowa o Was :D Jesteście wspaniali. Wiele osób mi pomogło, odpowiadało na pytanie rozmawiało o książkach, a i ja mogłam komuś pomóc. Blog przeszedł kilka zmian w wyglądzie. Niezmiernie mnie cieszy, że szablon, który mam teraz został nazwanym "najładniejszym w blogosferze".

Przez te pół roku:

Bloga odwiedziło:
Komentarze: 1540
Obserwatorzy: 134
Nawiązałam: 15 współprac
Odwiedziło bloga: 14257 osób!

To tyle ze statystyk. Ja zabieram się za "Wichrowe wzgórza" i idę świętować ;)



Tytuł: Kobieta, która spadła z nieba
Autor: Simon Mawer
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 395
Wydawnictwo: Znak
Ocena: 10/10 [arcydzieło]


Marianne 21-latka pracowała w WAAF-ie czyli żeńskiej służbie pomocniczej w siłach powietrznych Wielkiej Brytanii. Zostaje jednak tajną agentką. Porzuca dość spokojne życie w Anglii i wyrusza na szkolenie dla agentów. Już na początku pracy zmienia imię jest Anne-Marie,Alice i Laurence. Po ukończeniu szkolenia, skacze spadochronem i ląduje we Francji w 1942 roku. Jakiś czas później po raz pierwszy strzela i zabija Niemca.

Historia jest niesamowita. Jestem naprawdę wstrząśnięta. W czasie II wojny światowej główną rolę odgrywali mężczyźni. Głównie słyszy się tylko o nich, ale jak się okazuje między 1941 a 1944 francuska sekcja Kierownictwa Operacji Specjalnych wysłała w teren 39 tajnych agentek. Kobiet, które musiały praktycznie same radzić sobie z wojenną rzeczywistością. Jedną z nich jest Marianne. Jeszcze dziewczyna po przejściu szkolenia już dojrzała kobieta. Przeżywa pierwsze miłości, wzloty i upadki, strach i ulgę. Chciałabym rzecz, że jest to książka pełna życia. Bo właśnie nasza bohaterka życie pije duszkiem do dna.

Marianne, Alice - jak wolicie, została wysłana do Francji. Tam ma zwerbować swojego dawnego ukochanego do powrotu do Anglii. Bowiem nad światem wisi groźba stworzenia bomby atomowej, a on fizyk może całą wiedzę dobrze spożytkować.

Akcja książki dzieje, się w Paryżu, Szkocji, Anglii. Główna bohaterka nie może nikomu ufać, zdradzi ją jedna z osób której ufała. Czy będzie to jej brat Ned, przyjaciółka Yvette, a może nowo poznany chłopak Beneit? Historia pełna zwrotów akcji i desperackich kroków różnych ludzi. Pokazuje, że w czasie wojny każdy mógł cię zdradzić, ale i zupełnie przypadkowi ludzie mogli ci pomóc. Każdy był w wojenne potyczki
zamieszany. Autor mimo używania dużej ilości opisów, stworzył żywą akcję. Dzięki właśnie tym opisom do teraz czuję się jakbym była w mroźnym Paryżu obserwowana przez gestapo, albo abwerę.

Ja tematem II wojny światowej jestem od dawna bardzo zainteresowana. Oglądam wszystkie filmy, seriale i czytam książki, które poruszają ten temat. Ta pozycja jest już moją ulubioną. A czy i okładka nie jest przepiękna ?

Za egzemplarz książki dziękuje wydawnictwu:
Recenzję (lub jej fragment) znajdziecie na lubimycztac.pl, gandalf.com.pl, webook.pl, merlin.pl, empik.com.pl

Tytuł: Szósta klepka
Autorka: Małgorzata Musierowicz
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 188
Tom: 1
Wydawnictwo: Akapit Press
Ocena: 9/10 [wybitna]

Pierwszy tom z cyklu sławnej Jeżycjady. Główną bohaterką jest nastoletnia Celestyna Żak zamieszkała w Poznaniu. W jej życiu nie brakuje problemów. Starsza siostra nic nie robi w domu, Cesia musi jej koleżance odstąpić swoje łóżko. Jej koleżanka Danusia ma fatalne oceny a nasza bohaterka postanawia jej pomóc je poprawić. Również na horyzoncie pojawia się pierwsza miłość. Czy Jerzy Hajduk okaże się jej wybrańcem?

Książki z tego cyklu są w mojej opinii naprawdę dla każdego. Mi skutecznie poprawiają humor. Cesia to dziewczyna, która ma duże kompleksy. W końcu jej starsza siostra ma piękne i romantyczne imię Julia. Nie to co ona. Kuzyn Bobcio podpalił balkon, ale do domu Żaków chętnie się wraca. Każdy czytelnik odnajdzie tam wspaniałą rodzinną atmosferę. Mój ulubiony cytat z tej książki:

- Mamo - spytała Cesia, patrząc na nią z czułością - Czy ty lubisz pieniądze?
- Ja? - zdziwiła się mama. - A bo co ?
- Nie. Po prostu, nagle mnie zainteresowało, jaki masz do nich stosunek.
- Hm. - zastanowiła się mam - Powiedziałabym, że taki, jak do kogoś, za kim tęsknie, a to mnie wyraźnie unika.

Celestyna mimo swoich własnych młodzieńczych problemów, ma duże ambicje. Chce zostać lekarzem. Dobrze się uczy i sama jest bardzo uczynna. Jej historia niby zwykła ale cudowna w swej codzienności ;)



Tytuł: Kłamczucha
Autor: Małgorzata Musierowicz
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 220
Tom: 2
Wydawnictwo: Akapit Press
Ocena: 9/10 [wybitna]

Główna bohaterka, Aniela Kowalik mieszka nad morzem. I to właśnie w Łebie spotyka swoją pierwszą wielką miłość Pawełka. Niestety kiedy ma się odbyć ich ostatnie spotkanie ojciec zamyka ją w domu. Anielka postanawia więc porzucić marzenia o aktorstwie, a zająć się poligrafią. Szkoła, która zajmuje się tą dziedziną jest właśnie w Poznaniu czyli tam gdzie mieszka jej ukochany. Dziewczyna wprowadza się do domu swojej dalekiej rodziny.

Kolejna zabawna historia z cyklu Jeżycjady. Anielka aby zdobyć względy swego ukochanego co rusz kłamie. Jest więc tytułową kłamczuchą. Wszystko i tak wychodzi na jaw, a przysłowie, że kłamstwo ma krótkie nogi sprawdza się tu w stu procentach. Mimo nowej bohaterki spotykamy i tych starych poznanych w poprzedniej części.

Znów czyta się szybko i przyjemnie. A książka jest bardzo pouczająca.

Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzowne to początek.

Na cykl Jeżycjady składają się:
1.Szósta klepka
2. Kłamczucha
3. Kwiat kalafiora
4. Ida sierpniowa
5. Opium w rosole
6. Brulion Bebe B.
7. Noelka
8. Pulpecja
9. Dziecko piątku
10. Nutria i Nerwus
11. Córka Robrojka
12. Imieniny
13. Tygrys i Róża
14. Kalamburka
15. Język Trolli
16. Żaba
17. Czarna polewka
18.: Sprężyna
19. McDusia
20. Wnuczka do orzechów – w przygotowaniu

* Chciałam się Wam pochwalić :D Otóż autorka książki Lekcje Mademe Chcic Jennifer L. Scott poszukiwała różnych okładek swojej książki. Podesłałam jej swoją i o to jestem :D filmik-klik "moja" okładka w minucie 1:12 ;)
okładka opublikowana w recenzji
W pierwszym konkursie, który zorganizowałam do wygrania była książka "Cyrk nocy". W losowaniu wyłoniłam zwycięzcę, aby nie przedłużać:


.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
!

FRANCA


Gratuluje zwyciężczyni :)


od dołu:
1. "Jak jeż Jerzy został tatą" - Dorota Sumińska [od wydawnictwa Literackiego]
2. " Drogie życie" - Alice Munro [jw]
3. "W Paryżu dzieci nie grymaszą" - Pamela Duckerman [jw]
4. "W imię miłości" - Katarzyna Michalak [jw]
5. "Samozwaniec" - Jacek Komuda [od Fabryki Słów]
6. "Sklepik z niespodzianką - Bogusia" Katarzyna Michalak [z wymiany]
7. "Miasto zagubionych dusz" Casandra Clare [ jw]
8. "Uwolnij się i wyjdź światu na przeciw" - Shelia Wash [od wydawnictwa Święty Wojciech]
9. "W szponach mrozu" - Richelle Mead [z biblioteki]
10. "Ogrodnik szoguna" - Thomas Petersin [od Novae Res] 
11. "Takie małe zoo" - Marek Jaryczewski [jw]
12. "Kobieta, która spadła z nieba" - Simon Mawer [od wydawnictwa Znak]
13. "W otchłani mroku" - Marek Krajewski [jw]
14. "Wichrowe wzgórza" - Emily Bronte [jw]
15. Home Baking - prezent od mamy

O to wszystkie moje nowości. Głównie są to książki do recenzji, ale bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się zdobyć "Miasto zagubionych dusz" i to przy bardzo korzystnej wymianie :)

Coś Wam przypadło do gustu?

*A już jutro ogłoszę wyniki konkursu . Jeszcze dzisiaj możecie się zgłosić 

Tytuł: Aż gniew twój przeminie
Autorka: Asa Larsson
Liczba stron: 351
Wydawnictwo: Literackie
Ocena: 8/10 [rewelacyjna]

Zakochani nastolatkowie, Wilma i Simon, nurkują późną jesienią w jeziorze Vittangijärvi, na dnie którego spoczywa kilkudziesięcioletni wrak samolotu. Ktoś uniemożliwia im wyjście na powierzchnię, blokując przeręblę drzwiami. Młodzi ludzie giną pod lodem.
Śledztwo prowadzą znani z poprzednich powieści Larsson komisarz Anna Maria Mella i Sven Erik Stalnacke. I tym razem włącza się w nie Rebeka Martinson, która pracuje w Kirunie jako prokurator. Najbardziej pomocna w rozwikłaniu zagadki okaże się ... sama Wilma. Jak to możliwe? Tajemnic w tej powieści jest znacznie więcej

Do pewnego czasu byłam neutralnie nastawiona do tego wielkiego bum na skandynawskie kryminały. Tą książkę wypożyczyłam i z braku laku zaczęłam ją czytać. I cóż nie mogłam się oderwać. Nie spotkałam się jeszcze z tak napisaną książką, gdzie opowiadania zamordowanej przeplatają się z tymi, które opisują całą historię. "Aż gniew twój przeminie" była pierwszą książką tej autorki po którą sięgnęłam. Z historii dowiedziałam się, że działo się coś wcześniej u Rebeki, ale nie przeszkodziło mi to w przeczytaniu i całkowitym zrozumieniu historii.

Na początku poznajemy Willę i Simona. Pierwsze strony to opis ich śmierci z punktu widzenia Willmy.
Potem poznajemy jej babcię i panią prokurator bardzo zaangażowaną w całe śledztwo,gdzie w finale to ona oczywiście rozwiązuje całą zagadkową śmierć.

Poznajemy wiele historii. Mi bardzo podobała się ta Hjalmal'a, który musiał odgrywać twardziela bez uczuć między swoimi bliskimi, a tak naprawdę był skrzywdzonym przez bliskich geniuszem matematycznym. Strzałem w dziesiątkę była też historia o matce Hjamal'ai i rzeczach, które robiła w czasie II wojny światowej. Koniec końców czytając czułam się tak jakbym tam była. Świetnie napisana, ale również wspaniale wydana.
Serdecznie polecam !


Tytuł: Ogrodnik szoguna
Autor: Thomas Petersin
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 646
Wydawnictwo: Nova Eres
Ocena: 2/10 [bardzo słaba]


OPIS:
Erotyczne więzy, bicze, ostry seks... Dominujący mężczyzna, kreator kobiet, i one trzy – pozornie uległe. Borykają się z losem, pracują, odnoszą sukcesy i porażki, kochają, marzą. Dojrzewają. Szukają szczęścia. Czy je odnajdą? Jaką postać ono przybierze?

– Obroża! – zakomenderował.
Pochyliła głowę. Odebrał obrożę z jej rąk i założył jej na szyję. Był to najbardziej intymny przedmiot, symbol spajającej ich, niezrozumiałej dla większości postronnych ludzi, więzi. Gdy jako żona Geoffreya, po porannym myciu wkładała obrączkę, nie czuła nic. Teraz, gdy Pan zapinał jej obrożę, odczuwała przypływ czułości i oddania. 

Hmm cóż mogę powiedzieć. Spodziewałam się jakiś rewelacji lepszych niż najsławniejszy erotyk czyli "50 twarzy Greya". Chyba jednak sama w to nie wierzyłam po takim opisie. Głównym bohater o którym głównie kobiety mówią "Pan" to człowiek, który lubi no mówiąc bez ogródek ostry seks. Według mnie kobiety w tej książce przedstawione są jako przedmioty do zaspokajania różnych chorych potrzeb bohatera. Erotyzm, obsceniczny seks to głównie to pojawia się w tej dość grubej książce.

Nie będę się nad tym za dużo rozwodziła. Mnie się to po prostu nie podoba, a nawet odrzuca. Ale teraz przynajmniej wiem na 100%, że książki tego typu są zdecydowanie nie dla mnie.Jest to też trochę przerażające, jak musieli zostać wychowani ci ludzie jeśli mogą robić takie rzeczy?

 Może jednak osoby zainteresowane tą tematyką będą zachwycone. Ja swój egzemplarz chętnie odsprzedam lub wymienię :)

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu


Tytuł: Szklany tron
Autorka: Sarah J. Maas
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 518
Wydawnictwo: Uroboros
Ocena: 5/10 [przeciętna]

Siedemnastoletnia Celena Sardothien jest najlepszą zabójczynią Adarlanu. Popełniła jednak błąd i została skazana na dożywotnią niewolniczą pracę w kopalni soli Endovier. Pewnego dnia otrzymuje ona propozycję od księcia Doriana. Jeśli wywalczy sobie w turnieju, w którym może zginąć tytuł królewskiego zabójcy będzie wolna. Dziewczyna postanawia podjąć wyzwanie. Przybywa do zamku, a tam okazuje się, że inni uczestnicy turnieju giną w niewyjaśnionych okolicznościach.

Bardzo się zawiodłam na tej pozycji. Pamiętam, że miałam na nią chrapkę od momentu gdy przeczytałam opis oryginału i czekałam aż książka pojawi się w Polsce. No i pojawiła się a ja ledwo co ją skończyłam. Historia wydawała mi się niesamowita. Taka, z którą jeszcze nie miałam do czynienia. Główna bohaterka jest najlepszą zabójczynią, zostaje schwytana. Koniec końców wraz z księciem Dorianem wyjeżdża by wziąć udział w turnieju. Poznaje też Chaola, który jest kapitanem królewskiej gwardii.

Książka mnie wykończyła! Autorka pisała książkę 10 lat przez co myślałam, że historia będzie dobrze
dopracowana a tu ... niestety nie jest. Wszystko się wlecze, jest za dużo opisów, bohaterowie są mdli. W ogóle straszna nuda. Niby zabijają bohaterów, niby Celena jest zabójczynią, a książka pasuje mi raczej jako romansidło i czytadło dla młodszych nastolatek. Miałam wrażenie, że to nie o walkę tu chodzi tylko o flirtowanie bohaterki raz z księciem a raz z kapitanem. Autorka wplatała co jakiś czas narrację z innego punktu widzenia niż tylko Celeny co doprowadzało mnie na skraj załamanie nerwowego. Cała sprawa z morderstwami była strasznie zagmatwana. No i zakończenie do przewidzenia ...
Podsumowując pomysł dobry wykonanie dużo gorsze. Nie ukrywam jednak, że były chwile kiedy usilnie chciałam dowiedzieć się co będzie dalej ale tylko czasami. Bardzo się zawiodłam.

* i nie podoba mi się Polska okładka. Ta w oryginale na której jest autorka jest dużo lepsza.



Przypominam o konkursie jeszcze do środy możecie się zgłosić! :) KONKURS
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

O mnie

Moje zdjęcie
Malwina
Blog założyłam aby móc dzielić się z Wami moimi wrażeniami na temat książek, zachęcać ale też zniechęcać, bo nie będę tu koloryzowała i polecała Wam książek, które mi się nie podobały. Pisze tu o książkach, żeby ich nie zapomnieć.
Wyświetl mój pełny profil
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

Blog Archive

  • ►  2022 (3)
    • ►  kwietnia (3)
  • ►  2021 (1)
    • ►  września (1)
  • ►  2019 (3)
    • ►  października (1)
    • ►  kwietnia (2)
  • ►  2018 (8)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (3)
    • ►  lutego (2)
  • ►  2017 (19)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2016 (19)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2015 (24)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (5)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2014 (99)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (2)
    • ►  września (13)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (14)
    • ►  stycznia (18)
  • ▼  2013 (146)
    • ►  grudnia (18)
    • ►  listopada (20)
    • ►  października (17)
    • ▼  września (22)
      • Podsumowanie września
      • Bransoletka - Ewa Nowak
      • Wybacz, ale będę..., Żelazny król, Olśnienie - ksi...
      • Muszę mieć #2
      • Noce w Rodanthe - Nicholas Sparks
      • Dziewczyna w stalowym gorsecie - Kady Cross
      • Kuchnia. Przepisy z serca domu - Nigella Lawson
      • Baśniarz - Antonia Michaelis
      • W imię miłości -Katarzyna Michalak
      • Niewidzialny most - Julie Orringer
      • W szponach mrozu - Richelle Mead
      • Zapowiedź: "Dziewczyny z Danbury. Orange Is the Ne...
      • English matters - magazyn dla uczących się angiels...
      • W Paryżu dzieci nie grymaszą - Pamela Druckerman
      • URODZINY ! PÓŁ ROKU BLOGA
      • Kobieta która spadła z nieba - Simon Mawer
      • Szósta klepka, Kłamczucha - Małgorzata Musierowicz
      • Wyniki konkursu
      • Stos
      • Aż gniew twój przeminie - Asa Larsson
      • Ogrodnik szoguna - Thomas Petersin
      • Szklany tron - Sarah J. Maas
    • ►  sierpnia (19)
    • ►  lipca (13)
    • ►  czerwca (20)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (12)

Moja lista blogów

  • Książki Sardegny
    Trójka e-pik - sierpień 2025. Podsumowanie lipca
    1 tydzień temu
  • Lego ergo sum - blog o książkach
    Z Tobą będzie inaczej - Milena Wójtowicz
    2 lata temu
  • W krainie absurdu
    „The Spanish Love Deception”- Elena Armas
    3 lata temu
  • Lost In My Books
    5 POWODÓW, DLACZEGO NIE POWINIENEŚ UZALEŻNIAĆ SIĘ OD KSIĄŻEK
    3 lata temu
  • Goszaczyta
    "Pod taflą" Louise O'Neill
    6 lat temu
  • Books Hunter
    "Coraz większy mrok" Colleen Hoover
    6 lat temu
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Categories

1/10 10/10 2/10 4/10 5/10 6/10 7/10 8/10 9/10 Agata Bogańska arthur conan doyle Audrey Hepburn biografia buchmann Czwarta Strona Damidos Dorota Schrammek egzemplarz recenzencki Emma Scott epoka wiktoriańska ewa grzelakowska-kostoglu flow books fantastyka feeria Filia Gabriela Gargaś Galeria Książki II wojna światowa inne Insignis Jaguar Janusz L. Wiśniewski Jill Mansel Katarzyna Zyskowska-Ignaciak Kim Holden kolorowanki kryminał Literackie Magdalena Witkiewicz makijaż Małgorzata Mroczkowska marie rutkowski Mona Kasten Natasza Socha new adult Novae Res obyczajowa poradnik R. Evans romans sherlock holmes stos Świat Książki thriller Tracy Rees współpraca wydawnictwa Znak

Designed By OddThemes | Distributed By Blogger Templates