Czas Żniw - Samantha Shannon




Tytuł: Czas Żniw
Autorka: Samatha Shannon
Narracja: pierwszoosobowa
Tom: 1
Liczba stron: 515
Wydawnictwo: SQN

Jest rok 2059. Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn. Dziewczyna włamując się do ludzkich umysłów pozyskuje dla swojego szefa Jaxa Halla tajne informacje. Paige jest sennym wędrowcem i sam fakt, że oddycha jest zdradą karaną śmiercią. Jadąc w odwiedziny do ojca chroniąc jedną osobę zabija dwie. Złapana zostaje wywieziona do Oksfordu - tajemniczej kolonii karnej, której istnienie od dwustu lat utrzymywane jest w tajemnicy. Kontrolę nad nią sprawuję dziwna rasa Refaitów. Paige zostaje uczennicą Naczelnika. Tajemniczego, niebezpiecznego i groźnego, który jest jej panem i trenerem. Musi nauczyć się żyć w mieście pełnym zbrodni i tortur.

O dziele Samathy, która jest starsza ode mnie zaledwie o trzy lata słyszałam same dobre rzeczy. Recenzenci wychwalali ją pod niebiosa, opisując jej debiut w samych superlatywach. Byłam, więc bardzo ciekawa czy książka jest rzeczywiście taka dobra. W końcu została porównana do takich arcydzieł jak "Harry Potter" czy "Igrzyska Śmierci". Liczyłam, więc na książkę pełną emocji, która dostarczy mi wielu wrażeń, przez którą zarwie noce, nie mogąc oderwać się o lektury. Niestety bardzo się przeliczyłam.

Autorka wykreowała dziwny świat. Paige mieszkanka Londynu może wkradać się do umysłów innych ludzi. Tak zarabia na życie. Jest to jednak zawód niebezpieczny, za wykonywaniu, którego może być zamordowana. Przez nieoczekiwany splot wydarzeń trafia do jeszcze dziwniejszego miasta gdzie rządzą Refaici, którzy przybyli na ziemię z Międzyświatów. Są oni okrutni, żywią się jasnowidzami, których co kilkanaście lat przywożą do miasta na Żniwa. Główna bohaterka trafia do Naczelnika, który ma bardzo dziwną przeszłość. Niby groźny zaczyna pomagać Paige. Całym Oksfordem rządzi niebezpieczna Nashira. Każdy nowy jasnowidz musi przejść test. Po nim zostaje czerwonym, żółtym (tchórzem) lub cyrkowcem. I jak się pewnie domyślacie testy też są niebezpieczne. Całe miasto jest dziwne i niebezpieczne.

Rozmawiamy dopiero od dziesięciu minut, Paige. Postaraj się nie wyczerpać całego swego sarkrazmu na jednym wydechu.

Ledwo co skończyłam tą książkę. Naprawdę mnie znudziła i zazwyczaj nie wiedziałam o co chodzi. Dlaczego ? Shannon pokusiła się o stworzenie wielu nowych nazw, których nie byłam w stanie zapamiętać. Powinna zapalić mi się w głowie ostrzegawcza lampka, kiedy zobaczyłam, słowniczek na aż osiem stron trudnych pojęć, który ma pomóc zrozumieć terminologię pojawiającą się w powieści. Musiałam do niego często zaglądać. Do tego autorka stosowała opisy dłuższe niż u Prusa. Nudziła mnie niemiłosiernie. Chwilami to co czytałam nie miało dla mnie żadnego sensu. Świat jasnowidzów podzielonych na kilkanaście kategorii, do tego jakieś między światy i co chwilę tajemnicze stworzenia. Moim zdaniem jeśli autorka, skróciłaby książkę o połowę to wtedy mogłaby mnie zaciekawić. Stworzyła ogromne tomisko, które nie ma za wiele ładu ani składu. Nie przeczę czasami przykuwała moją uwagę, ale tylko na krótką chwilę. Tak jak mówiłam, książka powinna być dwa razy chudsza. Doprawdy boję się myśleć, co ona wymyśli w kolejnych tomach, a ma plany na siedem! 

Moją sympatię zdobyła jedynie główna bohaterka, która chciała coś zmienić i zacząć walczyć z okrutnym system. Pozostałe postaci jak dla mnie niedopracowane i bezbarwne. Czytałam książkę kilka dni, bo nie dałam rady przebrnąć przez nią w dwa. Czyta się ciężko i mozolnie. Moim zdaniem niezbyt udany debiut. Dystopijna rzeczywistość w tym wykonaniu nie przypadła mi do gustu.

Ocena: 5/10

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu 

3,6 = 31,1 cm

24 komentarze

  1. Ja mam trochę inne zdanie. Mi się ta powieść podobała, ale za mało według mnie było w niej akcji (chodzi mi o środek i początek). Jednak przyjemnie spędziłam z nią czas :)

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu... książki nie czytałam i jakoś nie zamierzam.
    Sądzę, że niepotrzebnie tak ją zachwalają pod niebiosa - choć sama nie wiem xD

    OdpowiedzUsuń
  3. No recenzje na temat tej książki są bardzo zróżnicowane. Całe szczęście koleżanka dostała na urodziny :D Będę mogła się sama przekonać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo zaskoczyłaś mnie, bo do tej pory widziałam same pozytywne recenzje. No cóż, powieść stoi na mojej półce i z pewnością kiedyś ją przeczytam i wyrobię sobie zdanie na jej temat :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja myślałam, że ta książka tylko u mnie nie wywołała zachwytu. Co prawda jest dość pomysłowa i rozbudowana, ale ma nużące momenty. Na każdy plus przypada jakiś minus i wychodzi dobre, acz średnie czytadło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dotychczas czytałam same pochlebne recenzje tej książki i dopiero twoja jest bardziej negatywna. Teraz sama nie wiem, co mam z tym fantem zrobić. Chyba jednak wstrzymam się z kupowaniem tej pozycji tym bardziej, że na razie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej książce i podobnie jak pisząca wyżej Cyrysia, miałam do czynienia głównie z pozytywnymi recenzjami. Teraz mam troszkę mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem w trakcie czytania, ale przez brak weny na to utknęłam w połowie. Mam nadzieję, że szybko mi to inie ;)
    A może to przez historię? Bo pierwsze 100 ileś stron średnio mi przypadło do gustu, zobaczymy co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ta chyba niestety nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam już kilka - bardzo różnych recenzji tej ksiązki. Nie mam ochoty na jej przeczytanie, ale chyba będę musiała sama ją ocenić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam odmienne zdanie. Mnie książka bardzo się podobała, ale wiadomo gusta są różne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się bardzo podobała. Absolutnie nie miałam problemów z nowymi zwrotami, czy podziałem jasnowidzów. Ominęłam słowniczki i wykresy i zatraciłam się w książce. Najlepsze co mogłam zrobić. Bardzo dobrze mi się ją czytało, bardzo pozytywnie ją wspominam i wyczekuję z niecierpliwością kontynuacji! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Również spotykałam się raczej z bardzo pozytywnymi opiniami na temat tej książki. Ostatnio nawet koleżanka mi ją polecała. Jednak gdy czytałam Twoją recenzję, to zapał do jej przeczytania, jakoś mnie opuścił...:)

    OdpowiedzUsuń
  14. a mnie się tak książka podobała...fabuła była odświeżająca po tych wszystkich romansidłach i połączenia ludzi z wilkołakami i wampirami czego jest przesyt...poza tym ten świat jest rewelacyjny;)

    OdpowiedzUsuń
  15. jeszcze jej nie czytałam:) ale mam ją w planach:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki średniaczek...ale może kiedyś po nią sięgnę ;)
    monweg

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś miałam na tą pozycję wielką ochotę, ale po Twojej recenzji cieszę się, że jednak się na nią nie skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaskoczyłaś mnie :D Zazwyczaj czytam bardzo pozytywne opinie na temat "Czasu żniw" :) Książka stoi u mnie na półce i niedługo na własnej skórze przekonam się jaka jest :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja również jestem zaskoczona, bo mnie książka intryguję od kiedy tylko przeczytałam pierwsza recenzję. Jednak nie odwrócę się po pierwszej surowszej recenzji, może mi się spodoba. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawsze jestem zszokowana, kiedy widzę negatywną recenzję "Czasu żniw", a czytam drugą mniej przychylną. Jeśli chodzi o wykreowany świat - dla mnie był niezwykle ciekawy (coś innego niż nudne już do bólu wampiry i wilkołaki), a specjalnie utworzone nazwy zasługują na uznanie i pochwałę. Ja nie musiałam zerkać do słowniczka i tak naprawdę zajrzałam tam tylko raz, kiedy skończyłam już czytać. Opisy dłuższe niż u Prusa? :) Nie wydaje mi się...
    Mnie bardzo przypadła do gustu i jestem bardzo ciekawa dalszych części, bo wpadłam w ten świat i nadal o nim myślę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja i tak jestem bardzo ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie czytałam i właściwie nie jestem ciekawa tej książki, jakoś mnie do niej nie ciągnie. Twoja recenzja tylko mnie w tym utwierdziła.
    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam odmienne zdanie. Mi książka naprawdę się podobała i jakoś nie odczułam aby autorka stosowała zbyt długie opisy, a postacie były niedopracowane. Ale wiadomo, że ilu czytelników tyle opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem czemu, nie czytałem jeszcze tej książki, a mam ochotę ją bronić xD Czuję, że mi się bardzo spodoba, no ale jeśli się rozczaruję, to wspomnę sobie Twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń