Alicja w krainie czarów - Lewis Carroll
Tytuł: Alicja w krainie czarów
Autor: Lewis Carroll
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 202
Ilustracje: Olga Siemaszko
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Znam "Alicję w krainie czarów" ale tylko z punktu widzenia Disneya. O dziwo nigdy nie przeczytałam tej prawdziwej wersji napisanej przez Lewis'a Carrolla. Książkę znalazłam wczoraj w bibliotece i patrząc na urocze obrazki skusiłam się na jej wypożyczenie.
Myślę, że każdy zna historię Alicji, która wpada do króliczej nory wędrując za dziwnym białym królikiem z zegarkiem w kieszonce. Kraina czarów pełna jest niebezpieczeństw, magi i tajemnicy. Jako że na całą historię spoglądamy z perspektywy dziecka, nie dziwi nas jej hmm... dziwność właśnie. Cała kraina jest niezwykła, a rzeczy które się w niej dzieją nieprawdopodobne. Czy możliwe jest zjedzenia ciastka i zmniejszenie się do rozmiarów muchy ? Historia ta nieprawdopodobnie dobrze działa na wyobraźnię.
I może świat baśniowy, jaśniej im świeci niż prawdziwy.
Autor chociaż wykładowca i matematyk czyli człowiek wykształcony, wyśmiewał w książce naukę i ludzkie zachowania. Co rzuciło mi się w oczy to niesamowita kultura języka. Teraz się już tak nie pisze niestety. Wracając do bohaterów. Alicja niby to mała dziewczynka chwilami zachowywała się jak dorosła kobieta. Z wdziękiem przyjmowała absurdalność sytuacji, w których się znajdowała. Autor opisał w jednej książce wiele dziwnych sytuacji. Kucharka rzuca garnkami w swoją pracodawczynię, której dziecko jest prosiakiem? Myślę, że małe dzieci miały by problem ze zrozumieniem całości.
Mimo wszystko lektura idealna dla maluchów, które zinterpretują ją po swojemu i z ciekawości powinni do niej zajrzeć jako dorośli czytelnicy, by próbować zrozumieć ją w pełni, chociaż nie wiem czy komuś się to udało. Nie jest to na pewno moja ulubiona bajka. Jako mała dziewczynka stroniłam od Alicji, po zapoznaniu się z całością śmiało mówię, że książka ma w sobie pewną magię, ale zdecydowanie bardziej lubię stare baśnie francuskie jak "Piękna i bestia", które nie zawierają w sobie tyle absurdów.
Ocena: 7/10
-------------
♥ Przeczytam tyle ile ma wzrostu 7,3 + 1,5 = 8, 8 cm
27 komentarze
Ja jeszcze po nią nie sięgnęłam, a na półce leży i się kurzy... :/
OdpowiedzUsuńPrzy okazji: skoro już jesteśmy przy "Jeziorze łabędzim" - chodzi o ten link, który mi podesłałaś, przy którym miałam gęsią skórkę i jestem pod wielkim wrażeniem, nawiasem mówiąc - widziałaś może tę ciekawą interpretację tegoż baletu? https://www.youtube.com/watch?v=ogtJwV91s94
Usuńnie widziałam ale wygląda absolutnie fantastycznie ! Jeśli lubisz skrzypce to polecam Ci całą twórczość Davida Garretta, który jest moim ulubieńcem w tej dziedzinie.
UsuńNigdy nie słuchałam "nałogowo" skrzypiec, ale gra na tym instrumencie zawsze robiła na mnie ogromne wrażenie. Chyba zacznę wchodzić głębiej w utwory grane przez Garretta, bo widzę, że warto.
UsuńOj warto ja jestem jego muzyką absolutnie zauroczona. Przesłuchałam już wszystkie jego płyty mogę tylko powiedzieć, że warto ! :)
Usuńw końcu muszę ją przeczytać - w końcu to klasyk :)
OdpowiedzUsuńLubię tę opowieść, ale dla mnie również więcej magii ma wspomniana przez Ciebie "Piękna i Bestia" :)
OdpowiedzUsuńAż się głupio poczułam... Ta książka wciąż przede mną!
OdpowiedzUsuńKsiążka jest magiczna :)
OdpowiedzUsuńP.S Genialne logo :D
Dzięki :D
UsuńMuszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńAż wstyd, że nigdy jej nie przeczytałam :P
OdpowiedzUsuńKlasyka w najlepszym wydaniu!
OdpowiedzUsuńCiekawe... Tylko spalę się teraz ze wstydu : Nigdy jej nie przeczytałam xD Może kiedyś to nadrobię ^^
OdpowiedzUsuń+ Widzę nowy szablon. Bardzo ładny moim skromnym zdaniem :P
weronine-library.blogspot.com
Nie Ty jedna, więc spokojnie ;D
UsuńBardzo dziękuję ^^
Jakoś nigdy nie czytałam, więc muszę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale Ci zazdroszczę, e dostałaś ją w swoje łapki. Mi się marzy własny egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz u siebie w bibliotece, na początek dobre i to ;)
UsuńMam listę książek, które musza znaleźć się na mojej półce, a Alicja jest na niej ;D I to jeszcze w tym roku, bo koniecznie muszę ją przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńJakoś w dzieciństwie mnie ominęła ta lektura, więc może teraz się skuszę:)
OdpowiedzUsuńTak jak mnie, musisz nadrobić ;)
UsuńMoje postanowienie zakłada, że mam przypomnieć sobie wszystkie bajki z dzieciństwa i chętnie zabiorę się za tą :)
OdpowiedzUsuńMuszę sięgnąć po jakieś klasyki gatunku ;)
OdpowiedzUsuńGenialny nagłówek :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie czytałam oryginalnej "Alicji...", choć od dawna zbieram się, by ją przeczytać :)
Bardzo dziękuję ;D
UsuńTo klasyka w pełnym tego słowa znaczeniu.
OdpowiedzUsuńAż mi wstyd, że nigdy nie czytałam :) Widziałam tylko na dużym ekranie, ale książkę muszę mieć na swojej półce, w końcu to jednak klasyk.. i moja imienniczka :D
OdpowiedzUsuń