Życie w oborze - Dorota Frączek
Tytuł: Życie w oborze
Autorka: Dorota Frączek
Narracja: pierwszoosobowa
Liczba stron: 210
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 7/10 [bardzo dobra]
Pani Dorota Frączek w swojej książce opisuje trzy lata swojego życia. Począwszy od tego jak zakupiła stary budynek, który służył kiedyś za restaurację, a ona postanowiła go odnowić. W Raciborzu gdzie mieszkała nauczała w liceum religii, a do tego prowadziła restaurację. Dzięki jej opowieści możemy poznać pracowników restauracji ale również jej życie osobiste. Okazuje się bowiem, że jej mąż uzależniony od matki jest przestępcom i grozi jej śmiercią. Dorota ma czwórkę dzieci w tym jedno niepełnosprawne. Mimo wszystko kobieta nie poddaje się i dąży za swoimi marzeniami.
Bardzo ciężko jest ocenić taką historię, ponieważ nie jest to fikcja literacka tylko prawdziwe życie autorki. W tym przypadku mogę tylko sama sobie odpowiedzieć na pytanie jak ja bym postąpiła w takim przypadku. Pani Dorocie przyszło się zmagać z bardzo trudnymi decyzjami w życiu, ale nie poddawała się i walczyła o swoje. Mimo że była kilka razy oskarżana przez swoich byłych pracowników o oszustwa i ciągana po sądach nie wątpiła w swoją pracę i walczyła. Również jej mąż nie był takim jakiego by sobie wymarzyła. Z książki można czerpać przykłady jak postępować z pracownikami, że dobre serce w interesach szybciej wyprowadzi nas w pole niż pomoże uzyskać fortunę.
Książka bardzo ciekawa, lektura na jeden wieczór. Styl Pani Doroty lekki. Przeplatają się w historii momenty zabawne z tymi tragicznymi. A do przeczytania niech zachęcą Was słowa samej autorki:
Pisząc tę książkę miałam na celu podnieść na duchu i dodać otuchy wszystkim tym ludziom, którzy zmęczeni życiem nie widzą nad sobą słońca. Być może po lekturze powieści zobaczą, że „nie taki diabeł straszny, jak go malują”.
Autorka: Dorota Frączek
Narracja: pierwszoosobowa
Liczba stron: 210
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 7/10 [bardzo dobra]
Pani Dorota Frączek w swojej książce opisuje trzy lata swojego życia. Począwszy od tego jak zakupiła stary budynek, który służył kiedyś za restaurację, a ona postanowiła go odnowić. W Raciborzu gdzie mieszkała nauczała w liceum religii, a do tego prowadziła restaurację. Dzięki jej opowieści możemy poznać pracowników restauracji ale również jej życie osobiste. Okazuje się bowiem, że jej mąż uzależniony od matki jest przestępcom i grozi jej śmiercią. Dorota ma czwórkę dzieci w tym jedno niepełnosprawne. Mimo wszystko kobieta nie poddaje się i dąży za swoimi marzeniami.
Bardzo ciężko jest ocenić taką historię, ponieważ nie jest to fikcja literacka tylko prawdziwe życie autorki. W tym przypadku mogę tylko sama sobie odpowiedzieć na pytanie jak ja bym postąpiła w takim przypadku. Pani Dorocie przyszło się zmagać z bardzo trudnymi decyzjami w życiu, ale nie poddawała się i walczyła o swoje. Mimo że była kilka razy oskarżana przez swoich byłych pracowników o oszustwa i ciągana po sądach nie wątpiła w swoją pracę i walczyła. Również jej mąż nie był takim jakiego by sobie wymarzyła. Z książki można czerpać przykłady jak postępować z pracownikami, że dobre serce w interesach szybciej wyprowadzi nas w pole niż pomoże uzyskać fortunę.
Książka bardzo ciekawa, lektura na jeden wieczór. Styl Pani Doroty lekki. Przeplatają się w historii momenty zabawne z tymi tragicznymi. A do przeczytania niech zachęcą Was słowa samej autorki:
Pisząc tę książkę miałam na celu podnieść na duchu i dodać otuchy wszystkim tym ludziom, którzy zmęczeni życiem nie widzą nad sobą słońca. Być może po lekturze powieści zobaczą, że „nie taki diabeł straszny, jak go malują”.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
14 komentarze
Nie znam książki, ale wydaje się być ciekawa. W dodatku tytuł jest niezmiernie intrygujący.
OdpowiedzUsuńZaśmiałam się na ten tytuł :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Właśnie czekam na tę książkę. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest naprawdę dobra. Twoja recenzja tylko mnie w tym utwierdza.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, lecz może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńMnie też ksiązka nawet się spodobała, za niedługo u mnie recka tej ksiazki :) Jezeli mi sie uda, to jutro ją opublikuje.
OdpowiedzUsuńCzytałam i nawet miło wspominam, aczkolwiek liczyłam na coś zupełnie innego.
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie jedna rzecz. Na tylnej okładce pisze, że autorka przeżyła 3 lata zawirowań z mafijnym mężem a na 1 stronie wewnątrz napisała, ze 5 lat. Nie wiem, która informacja jest poprawna, ale ja wybrałam tę drugą opcje.
Mimo Twoich pozytywnych wrażeń muszę odmówić, niestety nie moje klimaty. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Świetna okładka, treść interesująca. Tej pani Frączek nie znam, znam Agnieszkę Frączek (od dziecięcej literatury).
OdpowiedzUsuńOkładka jest klimatyczna, aczkolwiek mnie osobiście nie przyciąga. Za to sama historia w pewien sposób mnie intryguje. To już druga pochlebna recenzja na temat tej książki, którą dzisiaj czytam. Na pewno coś w niej musi być :)
OdpowiedzUsuńPo takiej okładce spodziewałam się bardziej jakiejś historii miłosnej spod pióra zagranicznej pisarki, a tu proszę! Być może kiedyś przeczytam, bo lubię optymistyczne książki napędzające do działania. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka recenzji, i książka wydaje się być bardzo fajna ;) Z chęcią ją przeczytam ;d
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą czytałam recenzje tej książki na innym blogu i już bylam bardzo zachęcona do przeczytania jej, ale po Twojej recenzji na pewno po nią sięgnę, jak tylko znajde trochę czasu :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!