Zaczarowany sen - Grzegorz Rzepka
Tytuł: Zaczarowany sen
Autor: Grzegorz Rzepka
Liczba stron: 22
Narracja: pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 5/10 [niezła]
Książka opowiada historię szczurka, który nocą we śnie zbiera ośmioletniego chłopca do lasu, gdzie poznaje go z innymi zwierzętami, których dzieci więzi zła Baba Jaga. Chłopiec postanawia pomóc przyjaciołom i wraz z nimi udaje się do lasu.
Historyjka jest bardzo, krótka na kilka minut czytania. Myślę, że bardziej spodoba się chłopcom niż dziewczynkom. Mały chłopiec dostaje w prezencie szczurka Maję, i ten o to szczurek od tak zabiera go do tajemniczego lasu. Wtedy chłopiec poznaje straszną historię: zwierzątka więzi zła czarownica ! Postanawia im pomóc. Od tak bezinteresowna pomoc prawie, że obcym. Co na pewno jest bardzo wychowawcze. Jednak historyjka ta za bardzo mną nie wstrząsnęła. Jednak mojej siostrzenicy się podobała. A to chyba najlepsza rekomendacja ;) Co jeszcze muszę dodać to to, że książka jest wydrukowana na bardzo dobrym jakościowo papierze co ja osobiście bardzo lubię.
A tu zdjęcia rysunków:
Autor: Grzegorz Rzepka
Liczba stron: 22
Narracja: pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 5/10 [niezła]
Książka opowiada historię szczurka, który nocą we śnie zbiera ośmioletniego chłopca do lasu, gdzie poznaje go z innymi zwierzętami, których dzieci więzi zła Baba Jaga. Chłopiec postanawia pomóc przyjaciołom i wraz z nimi udaje się do lasu.
Historyjka jest bardzo, krótka na kilka minut czytania. Myślę, że bardziej spodoba się chłopcom niż dziewczynkom. Mały chłopiec dostaje w prezencie szczurka Maję, i ten o to szczurek od tak zabiera go do tajemniczego lasu. Wtedy chłopiec poznaje straszną historię: zwierzątka więzi zła czarownica ! Postanawia im pomóc. Od tak bezinteresowna pomoc prawie, że obcym. Co na pewno jest bardzo wychowawcze. Jednak historyjka ta za bardzo mną nie wstrząsnęła. Jednak mojej siostrzenicy się podobała. A to chyba najlepsza rekomendacja ;) Co jeszcze muszę dodać to to, że książka jest wydrukowana na bardzo dobrym jakościowo papierze co ja osobiście bardzo lubię.
A tu zdjęcia rysunków:
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu:
7 komentarze
Przypomina mi się dzieciństwo jak czytam takie wpisy. Co prawda nie miałam tej książki ale w tym typie czytałam wiele ''bajek'', albo babcia mi czytała :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com
Hahaha, wybacz, ale to raczej trudne żeby książeczka dla dzieci w jakiś sposób Tobą wstrząsnęła. Wiadomo, że może na poziomie dziecka jest inaczej. Dobrze, że Twoja siostrzenica była zadowolona, bo to faktycznie najlepsza rekomendacja przy takiej pozycji :)
OdpowiedzUsuńNo zdarzają się bajki, które mną wstrząsają w tym stylu, że chciałabym je czytać i czytać ;)
UsuńKróciutka i treściwa, ale ja już chyba wyrosłam z takich książek:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rysunki są koszmarne- za ciemne i straszne. A bajka wartościowa :-)
OdpowiedzUsuńLubię bajki dla dzieci. Może dlatego, że mimo lat 17 nadal czuję się jak dziecko z przedszkola. To pewnie przez ten wygląd i mylne opinie ludzi :p
OdpowiedzUsuńJedynym dzieckiem, któremu mogłabym kupić tą książke to mój prawie 3 letni braciszek, ale chyba mu sie ta bajeczka nie podoba.
OdpowiedzUsuń