Dbam o wyobraźnię

  • Home
  • Download
  • Social
  • Features
    • Lifestyle
    • Sports Group
      • Category 1
      • Category 2
      • Category 3
      • Category 4
      • Category 5
    • Sub Menu 3
    • Sub Menu 4
  • Contact Us

Łał ale to zleciało ! Dopiero co założyłam bloga a tu już koniec roku i czas przywitać kolejny ! Przygotowałam dla Was małe podsumowanie. 

♥ W roku 2013 łącznie przeczytałam: 102 książki
♥ Bloga założyłam 7 kwietnia tego też dnia pojawił się pierwszy post na blogu, który tyczył się "Poradnika pozytywnego myślenia"
♥ Przez cały czas istnienia Spętanej przez książki odwiedziło mnie (na chwilę obecną) 28187
♥ Bloga obserwują 184 osoby
♥ Facebookowy fanpage lubią 39 osoby
♥ Podjęłam aż 26 współprac z wydawnictwami! Dzięki czemu moja biblioteczka znacznie się rozrosła co jednak najważniejsze poznałam wiele wspaniałych książek. 
♥ Szablon zmieniałam 6 razy

Czas na zestawienie najlepszych i najgorszych pozycji roku 2013

Największe pozytywne zaskoczenie: Hmm... bardzo trudno jest mi wybrać jedną książkę, ale chyba największe zaskoczenie wywarła na mnie Jeżycjada. Nie spodziewałam się, że te książki tak mi się spodobają. Najlepsza do tej pory ? Chyba "Ida sierpniowa"


Najwięcej wzruszeń dostarczyły mi: 


Ryczałam najbardziej przy czytaniu "W imię miłości", ale łza w oku zakręciła mi się również przy pozostałych.
 Najgorsze książki:


Wszyscy polecali "Baśniarza", więc przeczytałam i co? To najgorsza książka jaką przeczytałam w tym roku. Potem "Magiczna gondola" i "Ostatnia spowiedź" szkoda słów każda z tych książek była na swój sposób straszna.

Najlepsze książki:


"Gwiazd naszych wina" książka wzruszająca, zabawna i wspaniała. Polecam każdemu. "Dziewczyna w stalowym gorsecie" trochę podobna do "Darów Anioła" bardzo mi się podobała. "Szare śniegi Syberii" wstrząsająca historia o wojnie. Każda z tych sześciu książek jest warta polecenia.

Największe odkrycie roku i najlepszy autor roku: Gabriela Gargaś
Zachęcam Was ogromnie do zapoznania się z książkami tej autorki. Pisze wspaniale. 


To chyba tyle :) Nie mogę doczekać się premiery filmu "Gwiazd naszych wina", czekam też na nowe premiery książek. Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam ! :)



Zbliża się koniec roku, a mi namnożyło się trochę książek. Są tu i prezenty i zakupy własne i coś z biblioteki oraz od wydawnictwa.


Od góry:

"Rozsypane życie", "Jeżynową zimę" oraz "Zapach deszczu" zakupiłam w Tesco za uwaga 1,50 zł! Była to mega promocja aż o 90 % !
"Polskie rysy bez ryz", "Pokerzyści i frajerzy", "Purpurowe gniazdo" od wydawnictwa Novae Res
Kolejna pozycja to "Kamyki w brzuchu" od wydawnictwa Helion
"Wyścig śmierci" z wymiany na Lubimy Czytać.
"Pokolenia, wiek deszczu wiek słońca" to kolejna pozycja od wydawnictwa Helion






Od góry:

"Stokrotki w śniegu"oraz "Spadkobiercy" to kolejna porcja książek zakupiona za całe 1,50 ! :D
"Ostatni list od kochanka" i "Hobbit" to pozycje, które otrzymałam z wymiany.
"Szczypta smaku" oraz "Gotuj z Julią" otrzymałam od wydawnictwa Literackiego
"Trzynasta opowieść" z wymiany
"Jak być domową boginią" znalazłam pod choinką prezent od sióstr



Z biblioteki wypożyczyłam
"Alibi na szczęści", "Gra o tron" oraz "Inferno". Nie wiem czy będę miała okazję je przeczytać, bo mama wzięła do czytania "Alibii ...", a tata dwie pozostałe ;d



A o to co dostałam od Gwiazdora. Czytnik Kindle 5 ! :D Jak już może zauważyliście miałam jeden czytnik, który jednak w ogóle się nie sprawdził. Sprzedałam go, a dobry Gwiazdor pod postacią rodziców za sponsorował mi Kindla, który jest bez porównania lepszy. Czyta się na nim wyśmienicie.




Coś Wam przypadło do gustu ? :)

Miałam trudny orzech do zgryzienia, nie wiedziałam kogo wybrać zwycięzcą bo wszystkie były wyjątkowe. Jednak zwycięzca może być tylko jeden. A jest to :


BlackorWhite55

Czekam trzy dni na adres do wysyłki ;)


Tytuł: Obsidian
Autorka: Jennifer L. Armentrout
Narracja: pierwszoosobowa
Tom: I
Liczba stron: 400
Wydawnictwo:  Entangled

Katy Swartz ma siedemnaście lat i właśnie przeprowadziła się do Zachodniej Wirgini z Kalifornii. Musi rozpocząć swój ostatni rok w obcej szkole z obcymi ludźmi. Nie jest szczęśliwa. Petersburg to maleńkie miasteczko, w którym nic się nie dzieje. Do czasu aż poznaje swoich sąsiadów. Ładną dziewczynę Dee oraz jej zabójczo przystojnego brata bliźniaka Daemona. Dee jest bardzo miła, ale jej brat wyraźnie nie lubi Katy. On jej wręcz nienawidzi. Dlaczego ? Chłopak i jego siostra są kosmitami!

Nigdy jeszcze nie czytałam książki o kosmitach. Były o wampirach, wilkołakach, robotach, ale nigdy o stworach z innej planety. Jak my sobie wyobrażamy kosmitów? Oczywiście jako zielone stworzenia o długich i chudych rękach i nogach. Albo jeszcze gorzej jako wielkie robale... Cóż Jennifer Armentrout postanowiła pokazać nam świat obcych zupełnie inaczej. Są to postaci zrobione ze światła, które musiały przybyć na Ziemię, ponieważ ich została zniszczona przez ich wrogów Arum, którzy są stworzeniami nocy i cienia.

Uśmiechnęłam się idąc do biblioteki. Zniknęły myśli o bliźniakach, kiedy weszłam do środka i ujrzałam rzędy książek. Książki były konieczną ucieczką, którą zawsze podejmowałam z radością.

Katy jest uwaga... blogerką i pisze recenzje książek. Doskonale rozumiałam ją kiedy dostawała przesyłkę z książkami i skakała jak głupia z radości. Oprócz książek jej hobby była uprawa ogrodu. Obie te czynności budziły w Deamonie sarkastyczne uwagi. Chłopak bardzo przystojny nie mógł znieść widoku Katy przy jego siostrze Dee. Jak się okazało wszystko było związane z ich tajemnicą i tym, że są Obcymi.

Przez całą książkę, Katy i Deamon wyzywali się i to równo. Szły epitety takie jak "dupek", "palant" czasem nawet gorsze. Dziewczyna była rozdarta między uczuciem nienawiści, a pożądania do sąsiada. Denerwował ją, obrażał i poniewierał ale kiedy tylko się zbliżył miała ochotę robić z nim brzydkie rzeczy. Tak właśnie autorka wykreowała bohaterów. Między nimi co chwila buchała para wściekłości i namiętności. Katy została pokazana jako silna dziewczyna, która budziła sympatię i nie dała sobie w kaszę dmuchać. Co chwilę dochodziło do spięć między nią a kosmitą. Zazwyczaj budzące w czytelniku rozbawienie.

Bo to było absolutne szaleństwo - najbardziej zwariowana rzecz jaką zrobiłam. Gorsza niż napisanie recenzji na jedną gwiazdkę. Straszniejsza niż poproszenie o wywiad autora, któremu dałabym do zjedzenie mojego pierworodnego, głupsza niż całowanie się Deamonem.

Lekka tematyka, książka idealna na oderwanie się od rzeczywistości. Czyta się bardzo szybko. Autorka stworzyła ciekawy świat i bohaterów, o których nie chce się zapomnieć. Przy dialogach zaśmiejesz się nie raz, gorący kosmita i wartka akcja. Musisz przeczytać !

Ocena: 8/10

Lux
1. Obsidian
2. Onyx
3. Opal
4. Origin
5. Opposition



Tytuł: Miasto zagubionych dusz
Autorka: Cassandra Clare
Narracja: trzecioosobowa
Tom: V
Liczba stron: 556
Wydawnictwo Mag


Zdecydowanie najlepsza część ze wszystkich. Chociaż jestem absolutną fanką każdej to ta przebiła swoje siostry.
Przeczytałam wczoraj, ale do teraz nie mogę złapać tchu. Czuję się jakbym wpadła w wir huraganu, który z każdą przewróconą przeze mnie stroną kręcił się co raz szybciej i szybciej, a na końcu wyrzucił mnie pomiętą zdruzgotaną i przeszczęśliwą. 
Działo się tyle, że nawet nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że Jace zaginął i nie jest już sobą tylko złym przystojnym blondynem pod władzą drugiego jeszcze gorszego złotowłosego chłopca. 

Co tutaj robisz?-spytała. Jace odsunął się lekko, z rozczarowaną miną. -To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Spodziewałem się raczej okrzyku "Alleluja!". Nie każdego dnia twój chłopak wraca z martwych. -Wiedziałam, że żyjesz.- Clary mówiła odrętwiałymi ustami.- Widziałam cię w bibliotece. Z... -Pułkownikiem Musztardą? -Z Sebastianem.

Jace zaginął, a Clave poprzestało poszukiwań. W takim wypadku Clary, Isaelle i Alec postanawiają wszcząć poszukiwania na własną rękę. Będą wywoływać wielkie demony, Clary dobrowolnie pójdzie zamieszkać ze swoim okrutnym starszym bratem i złym chłopakiem Jacem. Do tego Cassandra Clare będzie próbowała zabić kilkoro naszych ulubieńców. A to tylko początek...

 Moje plany nie są straszne. - Plany Isabelle są straszne. – Simon wycelował w nią palec. - Twoje są samobójcze. W najlepszym razie.

Najbardziej interesował mnie wątek romantyczny Aleca i Magnusa. Ich miłość zostanie wystawiona na wielką próbę. Alec nie będzie mógł pogodzić się z nieśmiertelnością ukochanego i za wszelką cenę będzie chciał znaleźć sposób na spędzenie wieczności razem. Posunie się za daleko. 
Kolejna para Isabelle i Simon. Młody wampir w tej części jest zdecydowanie bardziej dojrzalszy niż w pozostałych. Świadomie poświęca się dla przyjaciół. Isabelle pokaże się od bardziej delikatnej strony, będzie nawet płakać! Coś zacznie między nimi iskrzyć.
Jace i Clary jak zwykle staną przed złym i okrutnym losem. Jace jest teraz sługą zła, a to zło ma na imię Sebastian. Szanowny braciszek głównej bohaterki.

Może czuje się samotny. Sebastian chyba nie jest najlepszym towarzystwem. - Tego nie wiemy – stwierdził Magnus. - Może być świetny w scrabble. - To psychopatyczny morderca – przypomniał Alec.

Muszę wspomnieć o najbardziej irytującej bohaterce wszechświata Jocelyn. Powinna dostać nagrodę najgorszej matki ever forever. Dlaczego? Co rusz w książce natykałam się na zdania, że miłość może wszystko. Naprawi każde zło, pomoże, trzeba się dla niej poświęcać. A co zrobiła matka Clary? Kilka razy próbowała zabić swojego syna! Owszem rozumiem, że ma w sobie krew demona, ale gdyby Jocelyn zamiast nienawiści i chęci mordu ofiarowała Sebastianowi miłość może nie byłby taki zły i nie planował by... no tego co planuje. My mamy szansę poznać Sebastiana dużo lepiej, on też ma ludzkie uczucia.

Styl autorki jest mistrzowski. Chce się czyta i czytać. Unika długich i niepotrzebnych opisów, za to skupiła się na podkręcaniu i podgrzewaniu atmosfery i tempa. Przed przeczytaniem tej oraz poprzedniej części naczytałam się recenzji, że Jace nie już sarkastyczny, a autorce wyczerpały się pomysły. Bzdury! Jest cudownie. 

Ocena: 11/10




Kochani! Życzę Wam i każdemu z osobna cudownych świąt. Obyście je spędzili w rodzinnej atmosferze w radości i szczęściu razem z dobrym jedzeniem i leniuchowaniem :D
Życzę Wam samych wspaniałych książek, pomysłów na recenzje i nie kończącej się weny. Cudownych prezentów pod choinką, dużo śmiechów i uśmiechów :)
Przede wszystkim jednak spełnienia marzeń! xoxo 
                                                                  Clary







Tytuł: Miasto upadłych aniołów
Autorka: Cassandra Clare
Narracja: trzecioosobowa
Tom: IV
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Mag

Przerwa między "Miastem szkła", a tą częścią wynosi dwa lata. Dwa lata fani musieli czekać na wydanie ich ukochanej książki. Przez te dwa lata zapomniałam wiele wydarzeń i musiałam wrócić do ponownego przeczytania poprzednich części. Mimo długiej przerwy tom czwarty nadal utrzymuje wysoki poziom swoich poprzedników.

Autorka w czwartym tomie skupiła się głównie na Simonie. Większa część narracji jest właśnie opowiedziana z jego punktu widzenia. Jak pamiętamy Simon jest młodym wampirem Chodzącym za Dnia. Clary, aby uratować jego życie wyryła mu na czole Znak Kaina. Każdy, więc kto będzie próbował skrzywdzić Simona "siedmiokrotną pomstę poniesie". Chodzący za Dnia zostaje wyrzucony z domu. Jego matka w końcu dowiaduje się kim jest i nie chce go więcej widzieć. Simon wprowadza się do mieszkania nowo poznanego kolegi z zespołu Kyla. Mimo że tak dużo w książce o wampirze, to Cassandra nie zapomniała o naszych głównych bohaterach.

- Chociaż za tymi nie przepadam.- Wycelował palcem w Jace'ego. - Uważają, że są lepsi od wszystkich. - Wcale nie - zaprotestował Jace. - To ja uważam, że jestem lepszy od wszystkich. I tę opinię potwierdza mnóstwo dowodów.

Clary uratowała życie Jace'a i miała nadzieję, że teraz będą żyć długo i szczęśliwie. Niestety są to tylko jej złudne nadzieje. Jace zaczyna unikać Clary, a ta nie ma pojęcia dlaczego. Dlaczego ? Nocny Łowca każdej nocy śni o tym jak morduje swoją ukochaną... W końcu udaje się do Cichych Braci, ale nic nie idzie po jego myśli.

Oprócz Clary, Jace'go i Simona ponownie spotkamy się z Isabelle, zakochanymi Aleciem i Magnusem, Jocelyn i Lukiem, oraz bliżej poznany historię wilkołaka Mai.

 Najwyraźniej dzieje się coś, o czym nic nie wiem - stwierdził Luke. - Czasami myślę, że to jest motto mojego życia - powiedział Simon

Można by pomyśleć, że autorka po napisaniu trzech obszernych tomów o Nocnych Łowcach nie będzie już miała, żadnych zaskakujących pomysłów i intrygujących planów na przyszłość dla naszych ulubieńców. Otóż nie! "Miasto upadłych aniołów" trzyma w napięciu! Przeczytałam ekspresowo i jestem doprawdy zachwycona. Mam nadzieję, że każdy kto zaczął swoją przygodę z "Darami Anioła" będzie chciał ją kontynuwać. Naprawdę warto! Przecież w tej części Jace będzie chciał zabić Clary! Zakończenie wstrząsające i zaskakujące. Zabieram się za piątą część i ze zniecierpliwieniem czekam na szóstą.

Ocena: 10/10

The Mortal Instruments
1. "Miasto kości" RECENZJA
2. "Miasto popiołów" RECENZJA
3. "Miasto szkła" RECENZJA
4. "Miasto upadłych aniołów"
5. "Miasto zagubionych dusz"
6. "Miasto niebiańskiego ognia" Premiera Maj 2014

PS. Przepraszam za opóźnienia. Jutro zamieszczę informację o tym kto wygrał konkurs.





Już niedługo święta. Moim zdaniem książki są najlepszym prezentem na święta. Można wpisać dedykację i do tego zostaje na wieki jako wspaniała pamiątka. Jeśli, więc jeszcze nic nie kupiliście swoim bliskim na prezent to mam dla Was kilka pomysłów:

Dla mamy

Moja mama jest absolutnie zakochana w książkach autorstwa Pani Gabrieli Gargaś. Polecam je Wam ogromnie, są bardzo wzruszające i po prostu piękne. Na pewno spodobają się waszym mamom. Do tego zestawu dokładam coś innego z literatury kobiecej polecane przez mamy w każdym wieku :)


Dla taty

Mój tata lubi książki w stylu Dana Browna, takie ze straszną tajemnicą do rozwikłania oraz typowe kryminały, jest też fanem książek historycznych. Myślę, że każdy tata coś z tej listy chętnie przeczyta.


Dla siostry

Mam wrażenie, że ulubionym zajęciem moich sióstr jest podkradanie mi książek. Myślę, że Wasze siostry też coś znajdą dla siebie pośród tej listy


Dla szwagra/brata

Co prawda brata nie mam, ale szwagrów mam dwóch. Dla trochę młodszych mężczyzn niż nasi ojcowie polecałabym:


Dla blogerki książkowej/maniaczki czytania

Dla mnie idealnym prezentem będzie czytnik Kindle 5

Ale oprócz tego chętnie pod choinką chętnie znalazłabym 

Książki przeze mnie zaproponowane możecie spokojnie mieszać. Może coś co ja dałabym moim siostrom w prezencie okaże się idealnym wyborem dla Waszej mamy i na odwrót. Czy coś znaleźliście dla siebie i swoich bliskich ? :) Pozdrawiam trzymajcie się ciepło! :)



Tytuł: Morderstwo w Boże Narodzenia
Autorka: Agata Christie
Narracja: trzecioosobowa
Liczba stron: 232
Wydawnictwo: Dolnośląskie

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Simeon Lee - senior rodu postanawia z tej okazji zaprosić do swej posiadłości wszystkich swoich synów. Starszy pan za młodu zbił fortunę na wydobywaniu diamentów w Afryce. Znany z porywczego charakteru i lubiący wszelkiego rodzaju rozrywki, jako przykuty do wózka starzec jest ich pozbawiony. Ma jednak świetny plan, zabawić się kosztem własnej rodziny. Niestety zabawa nie trwa długo, ponieważ ktoś zabija Simeona. Każdy jest podejrzany, bo każdy miał motyw. Do akcji wkracza niezawodny Herkules Poirot.

Alfred Lee oraz jego żona Lydia od lat mieszkali wraz z Siemonem w jego domu. Najstarszy syn, którego nawiasem mówiąc ojciec nie lubił prowadził fabrykę i głównie zajmował się interesami. W święta do jego domu zjeżdżają się jego bracia: George wraz z dwadzieścia lat młodszą żoną platynową blondynką Magdaleną, David i jego żona Hilda oraz uznany za zmarłego zakała rodziny, syn marnotrawny Harry. Do tej wybuchowej mieszanki dołącza jedyna wnuczka Simeona Pilar, córka zmarłej Jennifer, oraz syn przyjaciela seniora Stephen.  W nocy 24 grudnia zostaje zamordowany Simeon, nikt nie przyznaje się do zabójstwa, ale każdy miał motyw. Były to głównie pieniądze i nienawiść. Zagadkę próbuje rozwiązać dwójka policjantów i Poirot.

Agata Christie jak zwykle zaskakuje! Połączenie krwawej zbrodni i wielowątkowość. Każdy wydaje się być podejrzany. W temacie Boże Narodzenie. Pomyślałam sobie, więc że książka jak najbardziej na czasie. Niestety tu się rozczarowałam. Akcja mogła dziać się nawet w Wielkanoc chyba bym tego nie zauważyła. Oprócz zdawkowych zdań na temat mrozu klimatu świąt w ogóle nie czuć. Zimny wielki dom, a w środku nienawiść, zgryzota i niepokój. Autorka znowu miesza kilkanaście ważnych motywów z tymi zupełnie zbędnymi naszym zdaniem jest rozpoznanie, tych prawidłowych. Z napięciem czekałam na finałową scenę kiedy to wszyscy zasiadają w jednym pokoju, a mały Belg rozpoczyna swój monolog. Agata tak wodziła z nas, że kiedy już myślałam, że wiem kto zabił z szeroko otwartymi oczami czytałam rozwiązanie. W życiu bym nie zgadała kto jest mordercą. Bardzo dobrze napisana historia, która trzyma w napięciu.

Ocena: 7/10





Tytuł: Szczypta smaku
Autorki: Agata Ziemnicka-Łaska i Olga Kwiecińska
Liczba stron: 120
Narracja: pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Literackie

Czy znacie te dwie Panie z okładki? Bo ja tak, kiedyś oglądałam ich program kulinarny w TVN Style. Wówczas wyglądały zupełnie inaczej, zmieniły fryzury i są nie do poznania. Ale ja nie o tym.

Jak już pewnie część z Was zdążyła zauważyć uwielbiam gotować i kocham książki kulinarne. Nie dosyć, że mają mrożącą krew w żyłach akcję (bo czy biszkopt w tej temperaturze na pewno się uda) to do tego są zazwyczaj tak apetyczne, że robię się głodna czytając. Agata i Olga to amatorki gotowania. Agata jest dietetyczką i zajmuje się zdrowym odchudzaniem, natomiast Olga jest rzeczniczką prasową i producentką. Cóż wiele wspólnego z gotowanie wydawało by się, że nie mają. A jednak napisały książkę i to kolejną. Sam tytuł wskazuje, że może być apetycznie. Niestety nie liczcie na wiele, bo w tej książce przeważa właśnie szczypta.



Jest osiem rozdziałów, a w każdym tylko trzy przepisy, więc jeśli liczycie, że dzięki tej książce będziecie mogli przygotowywać na obiad czy śniadanie codziennie coś innego, porzućcie swe złudne nadzieje. Przepisy też są średnie. Nie wiem czy jest dużo osób, które na śniadanie chętnie zjedzą jajka przepiórcze w długo dojrzewającej szynce. Jest też przepis na szarlotkę z orzechami i bezą. Jak wygląda ta beza ? Otóż na zdjęciu jest to piana z samych białek. Cóż na bezę to mi to nie wygląda, a przepis zapowiadał inaczej. Albo przepis na tartaletki. Ile ich otrzymamy ? Otóż dwie, a tartaletki są maleńkie, więc nie wiem kto miałby się tym najeść...



Książeczka bardzo cienka, cena też niska bo 24,90 zł. Jeśli ktoś z waszej rodziny lubi jeść zdrową żywność to może mu się spodoba. Oczekiwałam czegoś lepszego po osobach prowadzących program kulinarny w znanej stacji telewizyjnej. Ładne wydanie, zdjęcia i ciekawostki na temat na przykład mięs to zdecydowane plusy. Poza tym nic specjalnego. W opisie widnieje napis, że jest to książka dla troskliwych rodziców. Nie wiem, który rodzic chętnie poda maluchowi rosół z żółtkiem lub ubite białka. Książka wydaje mi się dobra dla osób, które lubią jeść mało.

Ocena: 4/10

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Literackiemu


Tytuł: Miasto szkła [City of glass]
Autorka: Cassandra Clare
Narracja: trzecioosbowa
Tom: III
Liczba stron: 528
Wydawnictwo: Mag

Po raz kolejny wracam do całej serii. Zaczęłam ją czytać w gimnazjum czyli jakieś pięć lat temu. Moja radość jest niezmierna kiedy mogę ponownie spotkać się z Jacem i Clary. Tym bardziej, że w tej części znajdziemy się w osławionej legendami stolicy kraju Nocnych Łowców. Aliacante.

Część druga pozostawiła po sobie niepokój i zniecierpliwienie. Matka Clary, która wypiła tajemniczą miksturę w pierwszej części aby uniknąć spotkania z Valentinem do końca części drugiej była niewybudzona i właściwie nie wiadomo było jak jej pomóc. Dopiero ostatnie zdanie tajemniczej kobiety zasiewa w nas ziarenko nadziei, ponieważ ona wie jak wybudzić Jocelyn. Ta sprawa jest jedną z kluczowych w "Mieście Kości". Aby matka Clary znów mogła żyć należy odnaleźć pewnego czarownika, który żyje w Aliacante. Jace kategorycznie sprzeciwia się jej pomysłowi. Jako jej brat chce ją bronić i chronić, a w stolnicy jest podobno bardzo niebezpiecznie. Przewrotny los jednak ściąga do Miasta nie tylko Clary, ale i Simona oraz Luka. Zabawy jeszcze więcej niż w "Mieście popiołów"!

 Oczywiście, że nie, boi żyjesz po to, żeby mnie dręczyć, prawda? - Nie wszystko kręci się wokół ciebie, Jace -odparowała ze złością Clary. - Możliwe, ale musisz przyznać, że większość rzeczy tak.

Czytając tą książkę targały mną różne uczucia. Ekscytacja, wściekłość taka, że czasami chciałam wyrzucić książkę przez okno, lub chociaż targnąć na jej życie! Jak autorka mogła tak wszystko wymieszać? W swoich rękach trzymałam koktajl, który w każdej sekundzie wybuchał z różnym natężeniem. Opuszczamy Nowy Jork i jesteśmy w idyllicznej krainie Nocnych Łowców. Tam czekają na nas bitwy, tajemnice wielkiej wagi i nowi oraz starzy znajomi. Zakazana miłość Clary i Jace zamiast osłabnąć nabiera rumieńców. Poznajemy między innymi siostrę Luka oraz jego historię. Ciekawe postaci zapytacie ? Simon, Sebastian (nowy chłopak), Clary, Luke, Jace, Valentine... Mogłam bym wymienić ich sporo.

Clary zaparło dech. Przez lata tworzyła ilustrowaną powieść o królewskim synu, na którym ciążyła klątwa, że każdy kogo pokocha, umrze. Wymyśliła swojego ciemnowłosego, romantycznego, mrocznego księcia, a teraz on stał przed nią żywy.

Kolejna grubsza porcja rewelacyjnej przygody. Warto aby każdy się z nią zapoznał. Polecam ! :)

Ocena: 10/10

The Mortal Instruments
1. "Miasto kości" RECENZJA
2. "Miasto popiołów" RECENZJA
3. "Miasto szkła"
4. "Miasto upadłych aniołów"
5. "Miasto zagubionych dusz"
6. "Miasto niebiańskiego ognia" Premiera Maj 2014 USA

PS. Jak Wam się podoba nowy szablon ?

Tytuł: Miasto popiołów [City of Ashes]
Autorka: Cassandra Clare
Narracja: trzecioosobowa
Tom: II
Liczba stron: 444
Wydawnictwo: MAG

Książkę przeczytałam cztery razy. Może pięć. Mój egzemplarz jest zniszczony, zagięte rogi przetarte strony, widać, że osoba, która ją czytała jest wielbicielką serii. Tak kocham Mortal Insruments. Na wieczność.

W poprzedniej części dowiedzieliśmy się, że Jace i Clary są rodzeństwem, a ich ojcem to najgorszy przestępca, morderca poszukiwany przez Clave - Valentine (mój ulubiony psychopata razem z Warnerem, rzecz jasna.) Matka głównej bohaterki nadal leży hmm... w czymś przypominającym śpiączkę. Clary mieszka z Luckiem i poznaje coraz więcej sekretów związanym z życiem Nocnych Łowców, Podziemnych i Przyziemnych. Dla fanów Simona chcę zakomunikować -bohatera jest dużo i dużo dzieje się w jego życiu. Co najważniejsze Jace nie stracił swojego uroku osobistego, cały czas rzuca żartami i ironizuje jak opętany. Czasami trudno było mi opanować śmiech. Co jeszcze mogę dodać na listę plusów to to, że było dużo więcej Magnusa niż w poprzedniej serii, a jego relacja z Alekiem też nabiera rumieńców.

Ale to na pewno był Valentine. Widziałem go. Kiedy zszedł do lochów, miał ze sobą Miecz. Drażnił się ze mną rzez kraty jak na kiepskim filmie tylko nie podkręcał wąsa.

Akcja  gnała jak szalona, nie zatrzymywała się nawet na moment. Nie miałam szansy odetchnąć bo kiedy autorka już wywoła trzęsienie ziemi to potem było jeszcze gorzej (jeszcze lepiej!!). Zapiera dech w piersiach, dosłownie. Już nie mogę się doczekać kiedy po raz kolejny przeczytam "Miasto szkła".

- Nie pocałuję Przyziemnego - oświadczył Jace. - Wolę raczej zostać tu na zawsze i zgnić. - Na zawsze? - powtórzył Simon. - To strasznie długo. Jace uniósł brwi. - Wiedziałem. Chcesz mnie pocałować, tak?

Jeśli jeszcze nie czytaliście nic z tej serii, to nie zwlekajcie. Niech gwiazdor sprezentuje Wam pierwszą część albo i nawet całą serię pod choinkę. Dzięki tej serii pokochałam literaturę fantastyczną i czytam ją po dziś dzień. Autorka stworzyła różnorodnych bohaterów, więc jestem przekonana, że znajdzie tu kogoś do kochania i nienawidzenia.

Ocena: 10/10




The Mortal Instruments
1. "Miasto kości"
2. "Miasto popiołów"
3. "Miasto szkła"
4. "Miasto upadłych aniołów"
5. "Miasto zagubionych dusz"
6. "Miasto niebiańskiego ognia" Premiera Maj 2014


Moi drodzy. Zbliżają się święta, niektórzy z Was jeszcze nie mają prezentów i nie wiedzą co kupić. Otóż mam dla Was pewien pomysł.


Wydawnictwo Seven wydało wspaniałe przepiśniki i radośniki. W moim domu ów książki zrobiły ogromną furorę. Każdy chciał zobaczyć, pożyczyć, albo zabrać do siebie. Moja mama i siostry stwierdziły, że to rewelacyjny pomysł na prezent. 




Liczba stron: 144

Oto koniec ery przepisów fruwających na luźnych kartkach, które przez miesiące, a może i lata udało nam się zgromadzić. Oddajemy w ręce Czytelników książkę niezwykłą, ponieważ tworzyć ją będą oni sami. Dajemy im do dyspozycji nie zapisane jeszcze strony, ale za to z gotowym układem graficznym, który będzie pomocny w zachowaniu przejrzystości tychże przepisów. Gdzieniegdzie umieściliśmy już przepisy, którymi pragniemy się z Czytelnikami podzielić. Zasłużyły sobie na to, aby być w tej książce. Pochodzą one z tak zwanych babcinych zapisków, które po latach zostały wyjęte z dna szuflady, z miłych przyjęć oraz od znanych cukierników. Niech ta niezwykła książka da wszystkim, którym przyjdzie z niej kiedykolwiek korzystać wiele radości.




Kolejną propozycją jest radośnik i 50 kartoników zatytułowanych "zamiast cukru"

Radośnik 376 stron Każdy z nas zna smak radości i chciałby odczuwać go każdego dnia. Jednak w naszych sercach nie zawsze świeci słońce i trudno jest się cieszyć. Powinniśmy wówczas przestawić swoje myślenie i być jak kompas wskazujący same wesołe kierunki. Ta mała wielka książka niech będzie radosnym i inspirującym oparciem na każdy dzień roku.





Zamiast cukru 50 kartoników to niekonwencjonalny pomysł na książkę, na którą składa się 50 pełnych inspirujących myśli kart, opakowanych w pudełko imitujące miniaturowe opakowanie cukru w kostkach. To prawdziwy dozownik energii, który osłodzi każdą duszę i uszczęśliwi każde serce.




Gwarantuje Wam, że Wasi bliscy będą zachwyceni. Są to fajne drobiazgi za niską cenę. Jest ich wiele do wyboru np. "Zamiast papierosów". Może oduczycie kogoś palenia ! Serdecznie polecam. Wszystko możecie kupić na stronie Wydawnictwo Seven

Ocena: 10/10

Za możliwość przeczytania i zapoznania się z produktami dziękuję Wydawnictwu Seven

Tytuł: Kto ratuje jedno życie
Autor: Jerzy Bielecki
Liczba stron: 403

O takich ludziach powinno pisać się poematy. Nikt nie może o nich zapomnieć. Koniecznie musicie zapoznać się z tą książkę.

Jerzy Bielecki został w czasie II wojny światowej umieszczony w obozie w Auschwitz-Birkenau. W roku 1943 poznał Cylę Cybulską. Przyjaźń przerodziła się w miłość. Jest to historia o udanej ucieczce z obozu śmierci. O miłości, która zdarza się raz w życiu.

W swoje autobiograficznie książce Pan Jerzym, który otrzymał medal Sprawiedliwych Wsród Narodów Świata, opisał życie w obozie, przyjaźnie i miłość. Jerzy zakochał się w Cyli i obmyślił plan ucieczki. Jego przyjaciel, pracujący w magazynie mundurowym wykradł z niego mundur podoficera SS. W przebraniu udało im się uciec. Niestety ich szczęście nie trwało długo. W roku 1945 rozdzielili się, a odnaleźli dopiero po 40 latach!

Na kartach tej książki mnóstwo jest żywych emocji i strasznych historii. Brak jest słów na opisanie tej książki. Historia jest cudowna i straszna podwójnie bo nie jest to fikcja literacka tylko fakty. Każdy młodszy i starszy moim zdaniem powinien przeczytać tą książkę. Nie możemy zapominać o tragedii naszych przodków.

Książka zawiera zdjęcia obozu, oprawców i więźniów, listów i Jerzego oraz Cyli.

Ja o książce dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. Oglądałam film "Zagubiony czas" i po obejrzeniu dowiedziałam się, że jest to historia prawdziwa. Zaczęłam szukać większej ilości informacji na temat bohaterów. Wystarczy, że wpiszecie w wyszukiwarkę "Jerzy Bielecki Cyla Cybulska", a odnajdziecie wiele ciekawych informacji. Koniec końców i tak książka tych informacji zawiera najwięcej bo są z pierwszej ręki. Polecam Wam serdecznie książkę jak i film.

Ocena: 10/10

Zwiastun filmu:


Recenzja bierze udział w wyzwaniu Polacy nie gęsi

Za książkę dziękuję Panu Grzegorzowi. Książkę możecie kupić na www.jerzybielecki.com



Tytuł: Destroy me
Autorka: Tahereh Mafi
Narracja: pierwszoosobowa
Tom: #1.5
Liczba stron: 88
Przeczytane w oryginale

Warner. Mój drogi Warner. Mój ulubiony psychopata. Tahereh Mafi stworzyła dla fanów całej serii nie lada gratkę. Pamiętnik Warnera. Akcja rozpoczyna się po ucieczce Julii, Adama i Kenjiego z 45 kwatery. Postrzelony Warner nie może zebrać myśli. Jest wykończony psychicznie i fizycznie. Dziwne prawda? Z tego co pamięta każdy wielbiciel "Shatter me" to to, że Warner jest osobą straszną, bez uczuć, wykorzystującą każdego, bezwzględny, władczy potwór. Można by mnożyć najgorsze wyrażenia. Jak się okazuje to też człowiek. I to bardzo skrzywdzony przez życie.


"I started screaming today.
And those four words hit me harder than the worst kind of physical pain."

Autorka rewelacyjnie wykreowała tego młodego bohatera. Jego pamiętnik jest napisany praktycznie w takim samym stylu jak "Shatter me" czyli bardzo emocjonalny, z wieloma wylanymi uczuciami na kartkę. Widzimy jak ludzie boją się Warnera, mimo że on zdaje sobie sprawę z tego, że żołnierze go nienawidzą. Tahereh Mafi otworzyła nam drzwi do świata Warnera. Poznajemy jego codzienne rytuały, jego przemyślenia oraz jego ojca. Najważniejsze jest jednak jego uczucie do Julii. Odnajduje jej notatnik i nie może uwierzyć, że tak ją skrzywdzono - Warnera zakochuje się w Julii co raz bardziej, kochać ją będzie chyba po kres swych dni.

Except.
One month ago, I met the exception to this rule. There has been one person who’s ever looked me
directly in the eye. The same person who’s spoken to me with no filter; someone who’s been unafraid to
show anger and real, raw feeling in my presence; the only one who’s ever dared to challenge me, to raise
her voice to me.


Idealna opowieść dla fanów autorki jej specyficznego (i cudownego!) stylu pisania. Ja jestem zachwycona, Warner pozostaje moim ulubieńcem, a do książki na pewno będę wracać. Do tego na końcu książki odnajdziemy akta Julii, Adama i Kenjiego, oraz dwa pierwsze rozdziały z "Unravel me". Warner jest bohaterem, którego ludzie kochają nienawidzić. Po tej książce te dwa uczucia będą Wami targać jak silne wiatry. POLECAM!

Ocena: 10/10

1. "Dotyk Julii"
1.5 "Destroy me"
2. "Sekret Julli"
2.5 "Fracture me" premiera 17 grudnia 2013
3. "Ignite me" premiera 4 lutego 2014


Nowsze posty Starsze posty Strona główna

O mnie

Moje zdjęcie
Malwina
Blog założyłam aby móc dzielić się z Wami moimi wrażeniami na temat książek, zachęcać ale też zniechęcać, bo nie będę tu koloryzowała i polecała Wam książek, które mi się nie podobały. Pisze tu o książkach, żeby ich nie zapomnieć.
Wyświetl mój pełny profil
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

Blog Archive

  • ►  2022 (3)
    • ►  kwietnia (3)
  • ►  2021 (1)
    • ►  września (1)
  • ►  2019 (3)
    • ►  października (1)
    • ►  kwietnia (2)
  • ►  2018 (8)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (3)
    • ►  lutego (2)
  • ►  2017 (19)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2016 (19)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2015 (24)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (5)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2014 (99)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (2)
    • ►  września (13)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (14)
    • ►  stycznia (18)
  • ▼  2013 (146)
    • ▼  grudnia (18)
      • Podsumowanie roku 2013
      • Stos kolejny mnoży się
      • Wyniki konkursu
      • Obsidian - Jennifer L. Armentrout
      • Miasto zagubionych dusz - Cassandra Clare
      • Wesołych Świąt!
      • Miasto upadłych aniołów - Cassandra Clare
      • Pomysł na prezent - Gwiazdka 2013
      • Morderstwo w Boże Narodzenie - Agata Christie
      • Szczypta smaku
      • Miasto szkła - Cassandra Clare
      • Miasto popiołów - Cassandra Clare
      • Przepiśniki i radośniki
      • Opowieść o miłości i ucieczce z Obozu Zagłady
      • Destroy me - Tahereh Mafi
      • Świątęczny konkurs z wydawnictwem Novae Res
      • W pierścieniu ognia FILM
      • Złodziej pioruna - Rick Riodan
    • ►  listopada (20)
    • ►  października (17)
    • ►  września (22)
    • ►  sierpnia (19)
    • ►  lipca (13)
    • ►  czerwca (20)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (12)

Moja lista blogów

  • Książki Sardegny
    Trójka e-pik - lipiec 2025. Podsumowanie czerwca
    3 tygodnie temu
  • Lego ergo sum - blog o książkach
    Z Tobą będzie inaczej - Milena Wójtowicz
    2 lata temu
  • W krainie absurdu
    „The Spanish Love Deception”- Elena Armas
    2 lata temu
  • Lost In My Books
    5 POWODÓW, DLACZEGO NIE POWINIENEŚ UZALEŻNIAĆ SIĘ OD KSIĄŻEK
    3 lata temu
  • Goszaczyta
    "Pod taflą" Louise O'Neill
    5 lat temu
  • Books Hunter
    "Coraz większy mrok" Colleen Hoover
    6 lat temu
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Categories

1/10 10/10 2/10 4/10 5/10 6/10 7/10 8/10 9/10 Agata Bogańska arthur conan doyle Audrey Hepburn biografia buchmann Czwarta Strona Damidos Dorota Schrammek egzemplarz recenzencki Emma Scott epoka wiktoriańska ewa grzelakowska-kostoglu flow books fantastyka feeria Filia Gabriela Gargaś Galeria Książki II wojna światowa inne Insignis Jaguar Janusz L. Wiśniewski Jill Mansel Katarzyna Zyskowska-Ignaciak Kim Holden kolorowanki kryminał Literackie Magdalena Witkiewicz makijaż Małgorzata Mroczkowska marie rutkowski Mona Kasten Natasza Socha new adult Novae Res obyczajowa poradnik R. Evans romans sherlock holmes stos Świat Książki thriller Tracy Rees współpraca wydawnictwa Znak

Designed By OddThemes | Distributed By Blogger Templates