Kraina Cienia - Meg Cabot

Tytuł: Kraina Cienia
Autor: Meg Cabot
Liczba stron: 190
Narracja: pierwszoosobowa
Seria: Tom I
Wydawnictwo: Amber
Ocena: 8/10


Suze to typowa nastolatka. No tak powinno być gdyby nie to, że Suze widzi duchy. Jest mediatorką. Pomaga zbłąkanym duszą przejść na drugą stronę. Suze zna się na swoim fachu. Odkąd skończyła 2 lata widzi duchy. Jak łatwo się domyślić w Nowym Jorku duchów nie brakowało więc dziewczyna miała pełne ręce roboty. Wszystko się zmienia gdy jej mama - dziennikarka zakochuje się i postanawia zamieszkać ze swoim nowym mężem w Kalifornii ! Czy możecie to sobie wyobrazić? Nastolatka, która całe życie spędziła w zadymionym Nowym Jorku i spotykając ducha swojego zmarłego ojca ma nagle skończyć ze swoim starym życiem i przeprowadzić się do Kalifornii miejsca bezustannego słońca. Do tego ma zyskać trójkę nowych braci i bardzo ale to bardzo przystojnego ducha.

Książkę tą czytałam (nawet nie tą część tylko kolejne z serii) w gimnazjum wtedy wspominałam ją bardzo dobrze i szczerze mówiąc wiele się nie zmieniło. Historia stworzona przez Meg Cabot była dla mnie te kilka lat temu zupełnie niezwykła i inna od wszystkich. Zostało we mnie to spostrzeżenie. Historia Suze jest zgrabnie opowiedziana przez te naprawdę kilka stron (bo co to jest 190 stron?), tak ciekawie, że chętnie przeczytam dalsze tomy, jest ich 6 a wszystkie razem składają się na poczytną serię Pośredniczka.

Główna bohaterka to bardzo sympatyczna i samowystarczalna szesnastolatka. Przeprowadza się do Kalifornii, i wraz z zamieszkanie w nowym starym domu poznaje Jesse'ego, który jest szarmancki i przystojny. Ale Suze nie chce dzielić z nim swojego pokoju. Ten jednak jej nie opuszcza, a nawet pomaga. W nowej szkole dziewczyna zyskuje kilku nowych znajomych, a w katolickiej szkole gdzie dyrektorem jest bardzo sympatyczny ksiądz Suze ma dużo pracy.

Myślę, że ta książka jest idealna na wakacje. Sądzę, że przeczytacie ją w kilka godzin i jest warta sięgnięcia po kolejne tomy bo Suze i Jesse to naprawdę świetna para ! A sama główna bohaterka jest bardzo wyszczekana co plusuje na całą książkę bo ja lubię tak wykreowane bohaterki właśnie.

23 komentarze

  1. Czytałam jak byłam piękna i młoda, czyli jakieś pięć lat temu ;) w odpowiedzi na komentarz pod moją notką, gdzie się wybierasz na studia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuje Poznań, Łódź ewentualnie Bydgoszcz a Ty ?

      Usuń
  2. O w moich planach też jest Łódź... no i Warszawa, Kraków i Katowice
    A na jaki kierunek ? Coś związane z literaturą i naszym książkowym światem czy zupełnie co innego ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bo stwierdziłam, że nie znajdę po tym pracy, chociaż po tych które wybrałam pewnie też nie ale to mnie właśnie interesuje ;) wybrałam socjologię, psychologię i analitykę społeczną. Chciałam iść do Wrocławia ale mama się kategorycznie sprzeciwiła mówiąc, że to za daleko ;) A Ty co wybrałaś ? :)

      Usuń
    2. Troszkę się wtrącę, ale widzę, że nie tylko ja planuję psychologię jako jeden z kierunków :). Nie martw się, moja mama również sprzeciwia się studiom w dalekich miastach, cóż na razie zdecyduję się na coś bliżej- również myślę o Poznaniu i Bydgoszczy :)

      Usuń
    3. Dostaniecie się, trzymam za Was kciuki. Ja składałam na prawo xD

      Usuń
    4. O! dziewczęta widzę przyszłe studentki tak jak ja.
      Ależ ta psychologia cieszy się popularnością! :-) Ja również składałam na psychologię do Wrocławia, nawet się dostałam, ale wybrałam filologię (obcą) :-)
      Powodzenia!

      Usuń
    5. Ja oprócz psychologi stawiam na kognitywistykę, dziennikarstwo albo psychiatrię :D. Na szczęście na decyzję mam jeszcze niecały rok, ale samo myślenie o maturze przyprawia mnie o ciarki..:(
      Wrocław to idealne miejsce na moje studia- niestety za daleko.

      Usuń
    6. Ja jestem na dziennikarstwie i dopiero od drugiego roku zaczęłam lubić te studia. Przygotujcie się na to, że każdy kierunek będzie wyglądała zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażacie. ;)
      Na prawie dużo kucia w czasie sesji. Na filologii mnóstwo czytania, a Wrocław nie jest aż taki cudowny, jak Wam się wydaje <- to tak przy okazji. :)

      Usuń
    7. Ja jak na razie dostałam się do Łodzi :D
      Perry - dziwię się, że nie wybrałaś psychologii ;d
      Klaudia- dałam sobie spokój z kognitywistyką bo chyba uczą się tam fizyki ...

      Usuń
  3. Nie czytałam, ale fajnie jest poczytać takie lekkie czytadełko w lecie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Również kiedyś zaczytywałam się Meg Cabot. Tej książki również nie czytałam, ale inne owszem. Fajne czytadełko dla nastolatek :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś czytałam Cabot, ale inną jej serię, po tę raczej już nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Żeby było zabawniej, tą serię zaczęłam od ostatniego tomu, bo taki kupiłam na wyprzedaży (bo czytanie opisu z tyłu i sprawdzanie czy to nie jest czasem kolejna część serii zabiera za dużo czasu:). Chyba jednak dobrze zrobiłam, bo ta część spodobała mi się najbardziej, ba, nawet płakałam w jednym momencie. A Jessa chętnie dodam do swojego "Top 10 bohaterów, z którymi umówiłabym się na randkę:)"

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię duchów, więc mimo, że mile wspominam książki Cabot książce mówię: NIE. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam dość dawno ale to jest jedna z moich ulubionych serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też czytałam w gimnazjum i choć już za chwilę studia z przyjemnością wracam do tej serii co wakacje. Lektura obowiązkowa na każde lato :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam tej książki, ale sporo o niej słyszałam. Idealnie nadaje się na wakacje :) Livresland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Kilka lat temu czytałam tę serię (już nawet nie wiem które części, ale nie wszystkie) i z pewnością do niej powrócę;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam jeszcze w gimnazjum, ale nie wszystkie części. Może w upalne dni powrócę do tego, bo jak wszystko topnieje to mam ochotę na coś lekkiego :D

    OdpowiedzUsuń
  13. W sam raz na wakacje:0 za dużo z tej książki nie pamiętam bo czytałam to 6/7 lat temu. Niestety nie udało mi się skończyć czytać serii, może kiedyś to nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Och, aż chce się przeczytać.
    Przeczytałam niemal wszystkie części "Pamiętnika księżniczki" (oprócz tych >połówek<, np. część 7 i 1/2), "Dziewczynę Ameryki" oraz "Kłamczuchę w opałach", ale o tej serii jeszcze w życiu nie słyszałam. Aż dziwne.
    Muszę jej poszukać.

    OdpowiedzUsuń