Skąd brać książki ?
Prowadząc bloga z recenzjami trzeba być na bieżąco z nowościami książkowymi, żeby robić stosiki trzeba mieć książki. Skąd je brać ? To pytanie może zadawać sobie duże grono osób. Postanowiłam podzielić się z Wami moimi sposobami na zdobywanie nowych tytułów.
♥ Biblioteka - do biblioteki moim zdaniem powinien chodzić każdy i to od małego. Ja chodziłam już jako cztero- czy pięciolatka. Przyszedł taki czas, że książki przeznaczone dla dzieci przeczytałam wszystkie. Dziś jestem również stałą bywalczynią. Bibliotekę odwiedzam kilka razy w tygodniu, czasem rzadziej. Zazwyczaj znajduję coś dla siebie.
♥ Czytnik - wiem, że przeciwników czytników jest mnóstwo. Sama kiedyś należałam do tego grona. Jednak kiedy okazało się, że na chomikuj można zdobyć książki, których w Polsce nie dostanę, a są one tłumaczone, było to dla mnie nie lada odkrycie. Wiele książek można zdobyć właśnie tam. Często można natrafić na promocje ebooków na stronach księgarń.
♥ Współpraca z wydawnictwami - nie ukrywam, że wiele nowości otrzymałam właśnie od wydawnictw. Zakładając bloga nie miałam pojęcia, że wydawnictwa w zamian za recenzję oferuję swoje książki. Ja współpracuję, już z ponad 30. Jeśli będziecie chcieli dowiedzieć, się więcej na ten temat chętnie stworzę osobny post. Piszcie w komentarzach :)
♥ Księgarnie - w lokalnych księgarniach, czy w wielkich "sieciówkach" często można znaleźć promocje na książki. W mojej księgarni mam kartę stałego klienta, która uprawnia mnie do skorzystania z rabatu na książki nieprzecenione. Rozejrzyjcie się może u Was też jest szansa na zdobycie 'złotej' karty ;) W większych miastach jest mnóstwo tanich księgarń gdzie książki można kupić za 5-10 złoty.
♥ Wymienię/Sprzedam - Na Lubimy Czytać można wymieniać się książkami! Było to dla mnie nie lada odkrycie, bo konto już jakiś czas miałam, a o możliwości wymiany nie miałam pojęcia. Na początku szalałam, wymieniałam książkę z książką. Zdobyłam dzięki temu wiele świetnych tytułów. Oddając te, które nie przypadły mi do gustu dostawałam nowe. Tak udało mi się zdobyć całą serię Harrego Pottera (tak wszystkie tomy) za uwaga 9 zł! Ogólnie wymieniłam już około 120 książek. Również na facebooku jest wiele grup, gdzie ludzie chętnie wymienią się książkami. Zdarza mi się, że książki sprzedaję. Mam zasadę, że za pieniądze otrzymane ze sprzedaży danej pozycji kupuję inną książkę. Nigdy nic innego! Dzięki temu w mojej biblioteczce nie ubywa książek, a przybywa nowych, na które kiedyś nie mogłam sobie pozwolić. Obserwujcie aukcje na Allegro, tam też można znaleźć świetne promocje.
♥ Konkursy - w konkursach organizowanych na blogach, stronach wydawnictw, księgarń i różnych portalach można się nieźle obłowić. Czasem wystarczy odpowiedzieć na pytanie jednym zdaniem, zgłosić się lub napisać coś więcej. Warto próbować, jeśli nie uda się za pierwszym razem, to może za 20 właśnie do Ciebie trafi nagroda!
To chyba wszystkie moje źródła. Książek mam około 320. Marzy się biblioteczka z drabinką taką od sufitu do podłogi. Może kiedyś się spełni ;) Piszcie jakie macie swoje sposoby na zdobywanie książek, i czy korzystaliście, z któregoś wymienionego przeze mnie.
25 komentarze
Uwielbiam czytać książki zarówno literaturę piękną, książki społeczno-obyczajowe oraz poradniki, jedno z wydawnictw nawet nawiązało ze mną współpracę, przesyłają do mnie tylko książeczki dziecięce. W każdej wolnej chwili siadam i czytam książki, ale moim marzeniem jest aby z choć jednym wydawnictwem mogłabym nawiązać współprace które przesłałoby do mnie choć jedną pozycję, z tego gatunku który kocham. Żadne z wydawnictw nie wyraziło chęci aby przesłać do mnie jakąś swoją książkę. Mam nadzieje że napiszesz coś więcej o współpracach z wydawnictwami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie ;)
Oj też mi się marzy taka biblioteczka :))
OdpowiedzUsuńJeju 30 współprac Oo ja bym tyle nie przerobiła. Swego czasu sporo wymieniałam się na lubimy czytać i jest to fajna forma zdobywania nowych książek :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy mol książkowy marzy domowej biblioteczce z prawdziwego zdarzenia. Ja swoją zaczynam już projektować. :)
OdpowiedzUsuńJa do Twojej (świetnej!) listy dopisałabym jeszcze składy taniej książki. Można w nich znaleźć książki w cenach, które im nie przystoją (Woolf za siedem złotych).
" Jeśli będziecie chcieli dowiedzieć, się więcej na ten temat chętnie stworzę osobny post. Piszcie w komentarzach :) "
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawiłby mnie ten osobny post. Interesuje mnie jak to dokładnie się odbywa. Czy wydawnictwo narzuca co podsyła i co masz zrecenzować. Jeśli nie, to z czego wybierasz? Z jakiegoś katalogu? Czy płacisz za przesyłkę. Jaki jest termin pisania recenzji? Po jakim czasie od stworzenia bloga odezwało się do ciebie wydawnictwo itd.
Pozdrawiam ^^
PS ciekawy post - wszystkie sposoby znam i na bieżąco z nich korzystam :)
korzystam z tych samych sposób poza wymianą internetową;) korzystam także z e-bibliotek;) a o takiej biblioteczce i ja marzę;)
OdpowiedzUsuńWięc mamy podobne sposoby zdobywania książek :)
OdpowiedzUsuńO tak, post o współpracach byłby pomocny, szczególnie że nie mam pojęcia, jak napisać do wydawnictwa...
Bardzo fajny i pozytywny wpis! Podoba mi się :3
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się go czytało <3
Zapraszam do siebie w wolnej chwilce :3
Świeny pomysł na posta :>
OdpowiedzUsuńJa również chętnie przeczytałabym o nawiązywaniu współpracy :)
Ja uwielbiam ebooki i ostatnio nawet wolę je od tradycyjnych książek. Z biblioteki korzystam jedynie po to, by zdobyć książki potrzebne mi na studia, a współpracuję stale z jednym tylko wydawnictwem. Temat ściągania ebooków z chomika jest dość kontrowersyjny, ale przyznam, że sama czasem to robię - ebooki po 40 złotych, bo i na takie trafiałam, to moim zdaniem skandal. Studiuję filologię polską i kiedy miałam zajęcia z panią z wydawnictwa to również powiedziała, że dziwi się cenom ebooków, bo 80% ceny to druk, papier i magazynowanie!
OdpowiedzUsuńNo nic. Bardzo podoba mi się Twój blog i chętnie dodam go do linków. :)
*80% ceny książki tradycyjnej to druk i magazynowanie, gwoli jasności. ;)
UsuńTeż chciałabym mieć własną biblioteczkę, najlepiej na przytulnie umeblowanym strychu z wielkim fotelem :D
OdpowiedzUsuńSam kupuję głównie w tanich księgarniach - Dedalus, 3telnia itd. Matras ma też fajny kącik z wyprzedażami, zawsze można coś ciekawego tam znaleźć ;-) Nowości kupuje tylko w przypadku tytułów z grupy mojego Must-Have, a dużo ich nie ma ;-) 30 wydawnictw? Aż tyle? Pozazdrościć, przy takiej ilości w sumie nie musisz już nic kupować, w razie posuchy wystarczy któreś z nich o coś poprosić :-D
OdpowiedzUsuńBiblioteki i konkursy to moje ulubione sposoby pozyskiwania literatury, ale chyba zacznę szukać tych wymian, bo z chęcią bym oddała niektóre z przeczytanych książek lub kupiła jakieś nowe. ;)
OdpowiedzUsuńJa normalnie KOCHAM wymiany na LC. ;) Czasami naprawdę ludzie wymieniają się perełkami! ;D
OdpowiedzUsuńBiblioteka to dla mnie jednak najbardziej sprawdzone źródło ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam podobnie, chociaż od jakiegoś czasu nie korzystam już z biblioteki, oprócz tego zdobywam jeszcze książki na fincie :)
OdpowiedzUsuńO współpracy z wydawnictwami mogłabyś napisać trochę więcej :)
OdpowiedzUsuńKorzystam ze wszystkich tych propozycji, które wymieniłaś!
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze dodała portale, na których ludzie oddają książki za darmo, np, Graty z chaty. To też świetna alternatywa.
OdpowiedzUsuńJa aktualnie albo kupuję, albo wymieniam. Ebooki też polubiłam, no i nie można zapomnieć o konkurowych wygranych ;)
OdpowiedzUsuńFajny post, podoba mi się, naprawdę. Byłabym wdzięczna gdybyś napisała ten post o współpracach z wydawnictwami ;) i jeśli chcesz możesz looknąć na mojego bloga, właśnie dodałam post gdzie poszukuję chętnych do kupna kilku z moich książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Witaj! ;>
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię właśnie do Liebster Blog Award
http://recenzjeami.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award_25.html
Będzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział w zabawie :)
320 książek to potężna liczba :) Ja nie wiem, ile mam swoich :D
OdpowiedzUsuńTeż byłam przeciwna czytnikom, ale... uległam, co prawda korzystam na razie z tableta, bo na kindla dopiero zbieram :D
Oj też bym chciała wielką biblioteczkę :)) Ja zazwyczaj odwiedzam księgarnie, czasem uda mi się coś wygrać :))
OdpowiedzUsuń