Brulion Bebe B. - Małgorzata Musierowicz


Tytuł: Brulion Bebe B.
Autorka: Małgorzata Musierowicz
Narracja: trzecioosobowa
Tom: 6
Liczba stron: 222
Wydawnictwo: Akapit Press


Chyba mam taki dar, że wiem czy książka mi się spodoba czy nie. Wystarczy, że na nią spojrzę i już wiem. Jeszcze nigdy się nie pomyliłam. Tak jak wiedziałam, że Opium w rosole, nie spodoba mi się aż tak bardzo, to z Brulionem wiedziałam, że będzie świetnie. I było!


Tym razem, autorka wprowadza nowych bohaterów Beata Bitner, jej młodszego brata Konrada, Dambo i Bernarda a w tym wszystkim znana nam od dawna Kłamczucha czyli Anielka. Aniela Kowalik ma już 25 lat ! :O Czytając ten fakt byłam w głębokim szoku. No bo jak to ?! Przecież ona dopiero miała lat 16 i była zakochana w Pawełku, a tu taki numer ... Ale cóż, tak to już jest, że w książkach Musierowicz czas płynie bardzo szybko.

W "Brulionie" jest rok 1988, a dokładnie 27 sierpnia. Po krótcce: Aniela po ukończeniu studiów nie ma ani męża, ani porządnej pracy. Kiedy jej kuzynka wyjeżdża do Stanów, ta wprowadza się do jej mieszkania i opiekuje się jej dziećmi licealistką Bebe, i jej młodszym bratem Konradem. Jak zwykle wkraczamy do Poznania za czasów PRL, a tam czeka na nas świeża porcja soczystych kłamstw Anielki, pierwsza miłość Bebe, i mój ulubiony Bernard ! Tak Bernard jest absolutnie moim ulubieńcem. Jego podejście do życia i to jak zwracał się do innych za każdym razem doprowadzało mnie do śmiechu. Szkoła, kłamstwa, a nawet bracia Lisieccy się pojawiają. Rewelacyjna część Jeżycjady !

Ocena: 10/10

Recenzja bierze udział w wyzwaniach


12 komentarze

  1. Uwielbiam te klimaty, Jeżycjada jest wspaniała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę obowiązkowo sięgnąć po tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tylko "McDusię" tej autorki i nawet mi się spodobała, ale nie sądzę, bym sięgnęła po inne książki jej autorstwa...

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że nieźle Cię ta Musierowicz wciągnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej czytałam, ale ręki sobie nie dam uciąć ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisałam już kiedyś, że mnie osobiście Jeżycjada nie pociąga...

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat tej części nie czytałam, a szkoda. Myślę, że ominęło mnie sporo dobrej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdaję sobie sprawę, że to jest straszne, ale NIGDY nie przeczytałam żadnej książki pani Musierowicz... :) Wydaje mi się, że jak najszybciej muszę to zmienić :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obiecuję sobie, że uda mi się kiedyś dokończyć całą Jeżycjadę. Kiedyś... Na razie utknęłam na drugim tomie. Trzymaj za mnie kciuki, idę wkrótce po trzecią;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo lubiłam kiedyś Jeżycjadę :)
    Może przeczytam ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaczytywałam się w Musierowicz i przeczytałam chyba wszystkie jej książki :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Seria mojego nastoletniego życia :)

    OdpowiedzUsuń