10. Serce w chmurach Jennifer E. Smith
Tytuł: Serce w chmurach
Autor: Jennifer E. Smith
Liczba stron: 222
Narracja: trzecioosobowa
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ocena: 5,5/7
Hadley spóźniła się 4 minuty na samolot do Londynu, przez co musiała czekać trzy godziny na kolejny lot na zatłoczonym lotnisku w Nowym Jorku. Nie jest zachwycona, ba twierdzi nawet, że to najgorszy dzień w jej życiu. Została wręcz zmuszona by jechać na ślub swojego ojca, który żeni się z kobietą, której dziewczyna nigdy nie widziała na oczy ale szczerze jej nie cierpi. Jest zła, że jej rodzina się rozpadła, że ojciec zdradził mamę. Hadley zbuntowała się i nie chce mieć z ojcem nic wspólnego rzadko z nim rozmawia, a o widywaniu w cztery oczy w ogóle nie ma mowy. Kiedy więc Hadley oczekuje w rozdrażnieniu na kolejny samolot poznaje Oliviera, sympatycznego
chłopaka, który pomaga jej nieść walizkę. Okazuje się, że on też leci do Londynu, a nawet siedzi koło niej w samolocie. W ciągu siedmiu godzin lotu Hadley opowiadała chłopakowi wiele o sobie i swoje rodzinie. Można powiedzieć, że powoli się zaprzyjaźnili. W końcu lot się kończy i ich drogi znów się rozdzielają, jednak nie na długo ...
Książka bardzo sympatyczna czytało się szybko i bez problemów. Historia Hadley i Oliviera napełnia nadzieją i optymizmem. Nie jest to jednak dzieło sztuki, niektóre opisy były nie co za długie, a główna bohaterka troszeczkę (naprawdę tylko trochę ! ;D) mnie denerwowała. Nie potrafiła się sprzeciwić i wygarnąć swojemu ojcu co myśli o tym o zrobił. Akcja książki rozgrywa się w ciągu 24 godzin więc wszystko dzieję się szybko i sprawnie. W książce chodzi o to, że prawdopodobieństwo miłości od pierwszego wejrzenia jest dość duże. Styl autorki jest zniosły, książkę chce się czytać ;) No cóż nie będę się rozpisywała bo wiem, że czym zwięźlej tym lepiej bo komu by się chciało czytać całą stronę ;) Jeśli więc chcecie chwycić po jakąś mniej wyszukaną historię, z ciekawą fabułą to serdecznie polecam.
Bardzo ładne okładki nie sądzicie ?
23 komentarze
Mam w planach przeczytać "Serce w chmurach" :). Rzeczywiście okładki ładne, ale chyba najładniejsza polska wersja :)
OdpowiedzUsuńOwszem polska jest ładna ale mi najbardziej się podoba włoska :)
UsuńCzytałam i bardzo mi się ona spodobała.
OdpowiedzUsuńach! Uwielbiam tę powieść :3
OdpowiedzUsuńOliver <3
Druga okładka jest w moim guście. Lubię rysunki i tonowane kolory. :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę chętnie bym przeczytała. Fabuła przypomina mi jeden z fragmentów ,,Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów", które bardzo lubię.
Mi również się druga okładka podoba ;) "Stowarzyszenia ..." nie czytałam kiedyś miałam okazję w podstawówce ale chyba była na to za młoda w tamtym czasie ;)
UsuńCzytałam - całkiem w porządku książka. Miło się ją czytał:)
OdpowiedzUsuń*czytało
UsuńZgadzam się kilka godzin i miałam przeczytaną ;)
UsuńPolska okładka jest najbrzydsza, pozostałe są bardzo ładne. O książce już słyszałam, jednak nie miałam okazji jej przeczytać.
OdpowiedzUsuńPoczątek przypomina mi trochę z opisu "Ostatnią spowiedź", ale jednak książki znacznie się od siebie różnią. Nie czytałam powieści "Serce w chmurach" i nie wiem czy to w przyszłości zrobię. Jakoś do końca mnie nie przekonałaś;)
OdpowiedzUsuńO nie z "Ostatnią spowiedzią" nie ma ona nic wspólnego na szczęście, no cóż może kiedyś się na nią skusisz :)
UsuńZ biblioteki chętnie, jednak kupować nie mam zamiaru.
Usuńoo to masz jakąś fajną bibliotekę, bo u mnie takich nowości to znaleźć nie można ;)
UsuńMam podobnie, chociaż ostatnio przekonałam się, że nawet w mojej bibliotece znajdzie się parę (no dobra, trochę więcej niż parę) ciekawych tytułów, niektóre nawet dość nowe ;D
UsuńUwielbiam ten moment, kiedy pozornie źle wydarzenie zmienia się w coś dobrego.
OdpowiedzUsuńAle okładki nie w moim guście. ;)
Czytałam tę książkę i również mi się podobała, miałam bardzo podobne wrażenia do Twoich;)
OdpowiedzUsuńNajładniejsza jest polska okładka :D
OdpowiedzUsuńDo tej książki podchodzę raczej na zasadzie 'jeśli będę miała okazję, to przeczytam' :)
Też tak miałam ale nadarzyła się okazja, że mogłam otrzymać tą książkę pozbywając się innej więc skorzystałam ;)
UsuńKsiążka chyba nie dla mnie, a co do okładek to polska jakoś niespecjalnie mi się podoba :P Włoska i angielska są ładne.
OdpowiedzUsuńPolska okładka taka smutna się wydaje. Co do samej tematyki, brzmi jak 4532 tysięczna książka o tej samej tematyce :)
OdpowiedzUsuńKsiążek o tej tematyce jest rzeczywiście sporo ale nie które są naprawdę dobre ;)
Usuńokładki super :) a i tematyka jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuń