1. Poradnik pozytywnego myślenia Matthew Quick
Tytuł: Poradnik pozytywnego myślenia
Autor: Matthew Quick
Liczb stron: 372
Narracja: pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Otwarte
Ocena: 7/7
Rewelacyjna książka!
Na
początku myślałam, że książka jest na podstawie filmu. Oczywiście
słyszałam o filmie, był przecież wielki szum w związku z Oscarami.
Obejrzałam zwiastun zobaczyłam, że ma ona związek z footballem i odpuściłam sobie. Jednak moja przyjaciółka obejrzała film i powiedziała, że jest rewelacyjny i że musi przeczytać książkę. Kiedy więc nadarzyła mi się okazja na przeczytanie książki długo się nie zastanawiałam.
Nieskończona ilość dni pozostała do mojego nieuniknionego pojednania z Nikki tak rozpoczyna się pierwszy rozdział książki. Nie sądzicie, że intrygująco ? Ja stwierdziłam, że tak i zagłębiłam się w lekturze.
Na samym początku poznajemy głównego bohatera Pat'a, który jak sam mówi znajduje się w niedobrym miejscu czyli w szpitalu psychiatrycznym. Stracił on częściowo pamięć i nie pamięta 4 lat swojego życia. Aktualnie ma 34 lata, i nie może pogodzić z rozstaniem ze swoją żoną Nikki. W momencie kiedy rozpoczyna się akcja książki, Pat zostaje zabrany przez swoją mamę do domu rodziców. Kiedy czytałam tą książkę czułam się trochę tak jakby Pat był wyrośniętym 10-latkiem. Narracja tak mnie rozbawiła, że z radością kontynuowałam lekturę.
Pat chodzi do terapeuty. W zależności od humoru wybiera czarny depresyjny fotel, lub brązowy oznaczający radość. Jego ojciec jest rozchwiany emocjonalnie bo jego dobry humor zależy od tego czy jego ulubiona drużyna footbolowa - Orły wygrały mecz czy też nie.
Pewnego dnia Pat zostaje zaproszony na kolację do swojego przyjaciela. Tam poznaje jego szwagierkę Tiffany, której mąż zmarł 10 lat temu. Po kolacji Pat odprowadza Tiffany do domu, a ta proponuje mu seks, on jednak odmawia, Tiffany zaczyna płakać i wtula się w niego i po chwili bez słowa pożegnania odchodzi.
Od tamtej pory Tiffany codziennie biegnie 500 metrów za Patem. Bohater jest tym bardzo zirytowany, ponieważ wychodzi z założenia, że jego żon będzie oburzona gdy dowie się, że jakaś piękna kobieta dzień w dzień za nim biegnie. Pat jest przekonany, że przez Tiffany straci swoją żonę już na dobre. Jego terapeuta radzi mu by zaprosił Tiffany na kolację, a wtedy ona się odczepi. Tak też zaczyna się ich pokręcona przyjaźń.
Pat jest zdeterminowany by zakończyć rozłąkę, nienawidzi tej piosenki klik za każdym razem gdy słyszy nazwisko autora zaczyna nucić i liczyć do 10 by nikogo nie uderzyć.
Wszyscy
mają przed Patem tajemnice, brat rodzice i przyjaciele. Razem z nim je
odkrywamy, niektóre są dla mnie wstrząsające, chciałabym je wam wyznać,
ale wiem że nie mogę tego zrobić. Dlatego sami koniecznie musicie ją
przeczytać. Zakończenie jest nawet zaskakujące. Bardzo polubiłam Pat i Tiffany. Czas spędzony z tą książka dobrze spożytkowałam ;)
* właśnie obejrzałam film, który jest mega wspaniały !!!!!
** pisane przy pomocy przepięknej piosenki klik
** pisane przy pomocy przepięknej piosenki klik
15 komentarze
Film mam zamiar obejrzeć, natomiast do książki o dziwo specjalnie mnie nie ciągnie. Ale może jeszcze zmienię zdanie, np. po obejrzeniu filmu :)
OdpowiedzUsuńFilm jest inny niż książka ale tak samo wspaniały ;)
UsuńKsiążka wydaje się całkiem w porządku, więc pewnie bym ją przeczytała, ALE...
OdpowiedzUsuńTaka uwaga: zdradzasz za dużo z fabuły książki. To właściwie brzmi jak opis albo streszczenie, nie recenzja i trochę mi to przeszkadza, bo za dużo wiem już na wstępie.
Ale tak czy inaczej, zainteresowałaś mnie, a piosenka jest faktycznie cudowna :)
No jakoś tak nie potrafię ukryć fabuły ;D są dla mnie za ważne szczegóły z książki ;) ale następnym razem postaram się ograniczyć :) dzięki za uwagę :)
UsuńJestem ciekawa książki jak i filmu.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak AnnieK jestem ciekawa zarówno filmu jak i książkowego pierwowzoru. Postaram się z nimi zapoznać.
OdpowiedzUsuńWarto warto ^^
UsuńNawet nie wiem jak się cieszę że ktoś też ogląda NIKITĘ! Myślałam że tylko ja jestem takim odmieńcem wśród blogerów. ;)
OdpowiedzUsuńEllie G. uwielbiam jej stary eyed.
Książkę mam w planach i film oczywiście też
Pozdarwiam
Haha to samo myślałam o sobie a tu taka niespodzianka :D
UsuńWłaśnie sobie włączyłam świetna piosenka ! dzięki ^^
Film oglądałam i uważam, że jest świetny. I ta wspaniała rola Jen, idealnie zagrała wariatkę. No, ale ja nie o tym xD
OdpowiedzUsuńKsiążka leży na półce i czeka na swoją kolej, jestem bardzo ciekawa, bo wiadomo książka inna nić film :3 Jestem ciekawa jak ocenisz "Rebelianta" :D
Zgadzam się zasłużyła na Oscara ! :D recenzja w przygotowaniu bo książkę dzisiaj przeczytałam ^^
UsuńJa natomiast mam bardziej ochotę na film niż na książkę. O papierowej serii słyszałam wiele złego. Zarzucano jej, że zawiera za dużo opisów meczy, które przez większą część nużą i nie wnoszą nic ciekawego do akcji. To mnie zdecydowanie zniechęciło do jej przeczytania, no ale nigdy nie mów nigdy;)
OdpowiedzUsuńOwszem zawiera, ale w żadnym stopniu nie były nużące. Tak jak cała książkowa był to śmiech przez zły. Polecam Ci ją bardzo ! Może zmienisz zdanie po przeczytaniu ;)
UsuńFilm bardzo dobry, choć nie uhonorowałabym go nominacją do Oscara. Po książkę może kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńmam książkę jeszcze nie przeczytałam:)
OdpowiedzUsuńi w dodatku nie oglądałam filmu ale chcę obejrzeć:)