Granice są w nas - Andrzej Gondek


Tytuł: Granice są w nas
Autor: Andrzej Gondek
Ilość stron: 233
Wydawnictwo: Alegoria

Granice są w nas to reporterska relacja z Marathon des sable – najsłynniejszego ultramaratonu na świecie. Miejsce – Sahara, średnie temperatury – od 8 do 40 stopni w ciągu doby, teren – piach, kamienie, skały, wyschnięte rzeki i jeziora, 6 etapów, dystans do pokonania łącznie – 250 km, plus na zakończenie 7-kilometrowy bieg charytatywny dla UNICEF. Maraton Piasków to sześć dni ciężkich zmagań z naturą, a przede wszystkim z własnym ciałem i duchem. Potworny ból wszystkich mięśni, rany na nogach, powalające zmęczenie, a do tego chwile zwątpienia, utrata wiary, czasem dodatkowe przeciwności, jak np. rozlatujące się buty. A nowych na zmianę nie ma, bo... maraton opiera się na zasadzie samowystarczalności. Organizatorzy zapewniają jedynie namioty do spania, obsługę medyczną i wodę. Resztę – sprzęt, jedzenie, ubrania, śpiwór – zawodnicy niosą na własnych plecach. Nie trudno zrozumieć, że takie dodatkowe obciążenie wzmaga trudy wyścigu i że każdy stara się ograniczyć swoje wyposażenie do absolutnego minimum.

Andrzej Gondek brał udział w wielu maratonach w Polsce, a kiedy zdobył ich „koronę” (w ciągu dwóch lat ukończył wszystkie najważniejsze w Polsce), postanowił poszukać nowego wyzwania. W ten sposób znalazł się w Maroku jako jeden z wielu uczestników biegu i jeden z dwóch Polaków. Opisuje rzetelnie cały wyścig – a czyni to z taką werwą, że czytelnik na zmianę wraz z nim podrywa się do biegu lub pada ze zmęczenia – przeplatając relację smakowitymi anegdotami maratońskimi.

Książka ma też drugą warstwę. Autor opowiadając o sobie, swoim życiu, rodzinie, daje czytelnikowi niezwykle cenny przekaz – jak ważna w życiu jest determinacja, konsekwencja, wiara we własne siły. Pokazuje, że ciężką i wytrwałą pracą można pokonać wszelkie ograniczenia i przeciwności. W ten sposób książka staje się doskonałym podręcznikiem automotywacji. Pokazuje, w jaki sposób działać i dążyć do celu nie tylko w sporcie, ale w każdej dziedzinie życia. Uczy nastawienia na sukces i wykorzystywania porażek jako cennych lekcji, motywujących do jeszcze efektywniejszej pracy. Nie będąc poradnikiem, może być drogowskazem dla wszystkich, którzy chcą, aby ich życie było jak najlepsze, jak najpełniejsze. A tego chce każdy.

Tak do przeczytania książki zachęca nas wydawca. Aczkolwiek ja po przeczytaniu nie jestem zachwycona. Biegać lubię, ale klimat pustynny zdecydowanie mnie zniechęca. Do tego jest to reportaż, za czym też nie przepadam. Książka podzielona na pięć etapów biegu, każdy skrupulatnie opisany. Trochę mnie to nudziło. Nawet bardzo. Zdecydowanie dla wielkich fanów biegania.

Ocena:
5/10

Za książkę dziękuje Sztukater

1 komentarze

  1. Lubię biegać, ale nie aż tak, żeby czytać o tym reportaż.

    OdpowiedzUsuń