Opowiadania z Doliny Muminków - Tove Jansson


Tytuł: Opowiadania z Doliny Muminków
Autorka: Tove Jansson
Narracja: trzecioosobowa
Tom: VII
Liczba stron: 254
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia


Muminki uwielbiam. Przyznam, że jest to moja ulubiona bajka, z dzieciństwa, ale nigdy nie poznałam pierwowzoru jakim jest książka. Wakacje to idealny czas na zmiany, postanowiłam więc zapoznać się z powieściami Tove Jansson, która nawiasem mówiąc na początku miesiąca obchodziłaby setną rocznicę urodzin. Jest to więc podwójnie świetna okazja do zapoznania się z Muminkami.

Na samym wstępie mówię, nie jest to książka dla dzieci. Naprawdę nie czytajcie, tego cztero- czy pięciolatkom. Po pierwsze nie zrozumieją o co tam chodzi, a po drugie może je bardzo przerazić cała ta historia. "Opowiadania...." składają się z dziewięciu opowieści. Są one bardzo różne i bardzo dziwne. W pierwszym głównym bohaterem jest Włóczykij, który próbuje uchwycić piosenkę, w kolejnych pojawiają się Filifionka, Humbaki, Muminek, jego rodzice i mała Mi. Najbardziej do gustu przypadła mi historia zatytułowana "Opowiadanie o niewidzialnym dziecku". Jest tam dużo małej Mi, która jest moją ulubioną bohaterką, a wraz z nią pojawiają się jej błyskotliwe uwagi. Inne opowiastki są mniej lub bardziej dziwne, absurdalne i przerażające. Homek, który gada o kościach, które zbieleją na prerii na pewno nie nadaje się dla maluchów na noc.

- Mi znów nazbierała purchawek - powiedział Tatuś - Zeszłego roku zbierała muchomory.
- Miejmy nadzieję, że na przyszły rok zbierać będzie kurk albo co najmniej maślaki. - powiedziała Mama.
- Dobrze jest mieć nadzieję - zauważyła mała Mi i zachichotała.

Co mogę powiedzieć o siódmym tomie Muminków? Jest to książka po prostu dziwna. Bardziej nadaje się dla starszych dzieci, a nawet dorosłych niż dla maluchów. Niemniej jednak każda historia ma coś w sobie. Pewien urok i tajemniczość, co ja, bardzo lubię. Polecam do zapoznania się fanom Muminków. Mój egzemplarz jest bardzo stary i opatrzony oryginalnymi rysunkami autorki, które bardzo cieszą oko. Ciekawa jestem jakie będą pozostałe książki. Czytaliście kiedyś czy znacie tylko bajkę animowaną?

Ocena
7/10

19 komentarze

  1. Czytałam i znam animowaną wersję! Obie bardzo lubię, mają w sobie pełno uroku i magii, jest i Buka, i dolina Muminków, wszystko takie... Takie szczere i uczące czegoś :)

    http://dzikie-anioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Ci zazdrosczę!! :D
    Oj, tak - Muminki koniecznie muszę przeczytać!! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie dlatego, że bajka jest taka dziwna i tajemnicza jest moją ulubioną :D Gumisi nie cierpię, fanką smerfów też nie byłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Ciarki po plecach też mnie przeszły jak czytałam o Homku. Brrr...

      Usuń
    2. Dokładnie. I tak dokładnie nie wiem do teraz o co chodziło tej zwariowanej Filifionce, która wszystkiego się bała. :)

      Usuń
  5. Akurat również czytam "Opowiadania z Doliny Muminków" i jestem w szoku, ponieważ to zdecydowanie nie jest książka dla dzieci. Są momenty, że sama jej nie rozumiem albo przechodzą mi ciarki po plecach. Jednak to ciekawa pozycja i warto ją przeczytać i nawet zastanowić się nad życiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i mam całą serie właśnie z tego wydania jak u Ciebie na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam akurat z biblioteki, byłam pierwszą i jedyną osobą która wypożyczyła tą książkę od 2003 roku ;)

      Usuń
  7. Lubiłam, ale się Buki i takich dziwnych stworków bałam. Najbardziej podobało mi się, jak Muminkom wyrosła dżungla przed domem :). / Też mam taką jedną książeczkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z muminkami nie miałam styczności, jedynie z bajkami w telewizji, muszę kiedyś po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Muminki, to bajka mojego dzieciństwa. Chętnie więc zajrzę do książki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Muminki to jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa i chętnie nadrobię książkowe braki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Tove Jansson, o czym wielokrotnie wspominałam u siebie. :) Jasne, że to nie są książki (tylko) dla dzieci. Mniej doświadczeni czytelnicy mogą nie zauważyć nawiązań do innych znanych utworów czy dzieł sztuki (to głównie odnosi się do ilustracji), zabawy gatunkami czy elementów parodystycznych. Ale mogą się nieźle ubawić albo przestraszyć i nie trzeba ich przed tym strachem chronić. :) Tove świetnie oddaje dziecięce lęki (np. ten przed rozłączeniem z matką).

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Muminki! To moja ulubiona bajka z dzieciństwa, ale nie miałam okazji tak jak Ty, zapoznać się z wersją książkową. Chciałabym to zmienić i przeczytać taki egzemplarz, jaki masz Ty! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio czytała to dwa lata temu - też we wakacje:) Muminki, ich przygody, filozofia życia - to jest to!! Więcej takich Muminków wśród nas:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bajka ,,Muminki" należała do moich ulubionych, ale książek nigdy nie czytałam :( Aczkolwiek mam je w planach :)

    OdpowiedzUsuń