15.Gwiazd naszych wina - John Green

Tytuł: Gwiazd naszych wina
Autor: John Green
Liczba stron:  312
Narracja: pierwszoosobowa
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ocena: 7/7


Nie wyróżnię się na tle innych zachwyconych tą książką. Może was zawiodę ale mnie książka poruszyła.Wstrząsnęła mną w pewien sposób. Jest wiele książek poruszających problem chorych na raka. Zazwyczaj jednak autorzy te osoby sytuują jako bohaterów drugoplanowych. Matki, siostry, synowie, mężowie chorych opowiadają historię ze swojego punktu widzenia. John Green posunął się dalej, dzięki jego książce możemy chodź trochę poznać życie chorej nastolatki.
Hazel Green ma 16 lat i jest chora na raka tarczycy. Nie chodzi do szkoły głównie czas spędza w domu. Jej
mama stwierdza, iż dziewczyna popadła w depresję i wysyła ją do "Dosłownego Serca Jezusa" gdzie odbywają się spotkania innych chorych. Hazel nie cierpi tych spotkań, jednak tam poznaje Agustusa. Chłopak jest bardzo przystojny, również chory ale od pewnego czasu nie ma przerzutów. Od razu zapraszam dziewczynę do siebie na film. Hazel postanawia jechać, tam poznaje rodziców Agustusa, zaprzyjaźnia się z prawie niewidomym Isaaca'iem przyjacielem Gusa. Bardzo ciekawym wątkiem było to, że Hazel  na pamięć zna książkę "Cios udręki", która również rozprawia o chorej nastolatce jednak urywa się i nie kończy. Hazel nie może znieść tej niewiedzy, chciałaby dowiedzieć się co stało się z bohaterami. Wciąga w to również Agustusa, który jest zainteresowany ich losami. Wspólnie odnajdują autora książki.
Jak można się łatwo domyśleć oboje zakochują się w sobie. Autor nie unika tematów seksu, bliskości i samotności. Gus najbardziej boi się zapomnienia. Obawia się, że nikt nie będzie go pamiętał. Hazel razem z Agustusem zastanawiają się gdzie trafią po śmierci, co się z nimi stanie.
Książka jest cudowna. Co chwilę się śmiała, i miałam ochotę podkreślać co drugie zdanie. Przeczytałam ją w ciągu jednego dnia zajęło mi to 7 godzin. 7 bardzo przyjemnych godzin. Liczyłam jednak na inne zakończenie książki. Miałam dwie obrane możliwości, żadna się nie ziściła. Książka kończy się, tak naprawdę nie kończąc się wcale. Przypomina mi to właśnie "Cios udręki", ale dzięki temu możemy sobie sami wymyślić dalsze losy bohaterów. Płakałam przy końcu, ale nie do końca z powodu tego co przydarzyło się bohaterom. No cóż jedno co mogę wam powiedzieć to, to że Agustus to wymarzony chłopak takiego chciałabym mieć.

21 komentarze

  1. Ja wciąż walczę z chęcią przeczytania tej książki. Myślę jednak, że muszę mieć odpowiedni nastrój na nią, no i czas na przemyślenie. Bowiem bez tego czułabym, że nie oddałam jej należytego szacunku. Kiedyś przeczytam, jestem tego pewna.

    Nie chcę, aby odebrał to źle, ja się nie czepiam, a radzę. Skup się bardziej na własnych wrażeniach, a nie opisywaniu treści. Mam wrażenie, że dużo wyjawiłaś. A wciąż nie wiem nic o języku, stylu, a nawet przesłaniu.

    Za to podoba mi się fakt, że Twoje opnie są bardzo osobiste, takie Twoje. Dużo w nich emocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za uwagi :) Ja osobiście lubię poznać trochę więcej treści aniżeli przeczytać tylko to co jest napisane z tyłu książki. Staram się dzielić moimi emocjami, może kogoś to przekona do przeczytania książki.
      Zatem postaram się napisać kolejną recenzję jeszcze inaczej skupiając się na języku itd. :)

      Usuń
  2. Chcialabym przeczytac ta ksiazke, tyle pozytywiow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też słyszałam o niej wiele dobrego dlatego postanowiłam przeczytać :)

      Usuń
  3. Piękna książka :) Na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Naczytałam się już tyle pozytywnych opinii na temat tej książki, że mam coraz większą ochotę na jej przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę czytałam i dla mnie była ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co prawda nie powinno się oceniać książki po okładce, ale ta polska zdecydowanie mi się podoba c:

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam w planach ta książce, czekam aż wpadnie mi w ręce, ale jak na razie mi sie to nie udało :( Mam nadzieję, że to szybko się zmieni. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi długo nie zajęło zdobycie tej książki mam nadzieję, że Tobie też się tak uda :)

      Usuń
  8. Wszyscy teraz o tej książce piszą:) Aż ciekawa jestem jak mi się spodoba...

    OdpowiedzUsuń
  9. Czemu ja jej jeszcze nie mam ?! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tę książkę! Czeka sobie spokojnie na półce aż przyjdzie na nią kolej. Jeszcze sobie tam trochę posiedzi, bo mam mnóstwo innych ciekawych książek do czytania... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wierzę, ja na tą książkę czekałam tak długo, więc od razu ją przeczytałam, nie mogłabym jej odłożyć na półkę ;)

      Usuń
  11. Ta książka to moje aktualne "must read". Całe szczęście, że moja koleżanka kupiła ją i niebawem będę mogła zapoznać się z treścią "Gwiazd naszych wina". Zapowiada się niezapomniana uczta czytelnicza...

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka zbiera bardzo dużo pozytywnych opinii. Chciałabym przeczytać, ale zrobię to pewnie dopiero po tym, jak minie ten cały szał na tę powieść. Zbyt wysoko postawiłam poprzeczkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Od dawna mam tę książkę w planach. Bardzo chciałabym ją przeczytać, mam nadzieję, że już niebawem mi się uda:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Także mam w planach, jeszcze nie spotkałam się z negatywną opinią na temat tejże książki.

    OdpowiedzUsuń