Tajemnice Amy Snow - Tracy Rees


Jest rok 1848. Amy Snow będąc noworodkiem zostaje znaleziona w śnieżnej zaspie zupełnie naga. Znajduje ją Aurelia, wówczas ośmioletnia dziedziczka fortuny rodu Vennawey. Aurelia mimo sprzeciwu rodziców nie zgadza się na oddanie malutkiego dziecka do przytułku, i tym sposobem Amy zostaje z nimi. Niestety mimo że mieszka w pięknym pałacu jej życie nie jest usłane różami. Większość czasu spędza w kuchni i ukrywa się przed gniewem matki Aurelii. Jedynie starsza o osiem lat dziewczynka okazuje się jej prawdziwą przyjaciółką i powierniczką. Niestety Aurelia mając dwadzieścia pięć lat umiera na chorobę serca. Amy jest załamana, ponieważ wie, że straciła jedyną bliską osobę i dach nad głową. Aurelia jednak pomyślała o Amy. Dzięki przyjacielowi przekazuje jej list, który jest pierwszym krokiem do poznania wielkiej tajemnicy.

Tracy Rees w swojej powieści, której akcja dzieje się w czasach wiktoriańskich porusza problem praw kobiet, porzucania dzieci, niechcianych ciąż. Oprócz intrygi przygotowanej przez Aurelię mamy tu też stos bardzo ważnych tematów. Wraz z Amy poruszamy się po Anglii, odwiedzamy wiele urokliwych miejsc. Chciałabym powiedzieć, że dosłownie, bo autorka tak plastycznie oddała opisy miejsc, że myślałam iż faktycznie odwiedzam je wraz z Amy. Bardzo podobała mi się kreacja wszystkich bohaterów. Amy jest na początku bardzo nieśmiałą siedemnastolatką, która dzięki pomocy innych ludzi i wielu dziwnych wydarzeń staje się pewną siebie młodą kobietą. 

Od książki nie mogłam się oderwać przez kilka czynników. Po pierwsze styl Tracy Rees. Był podobny do tego, którym posługiwała się Jane Austen czy Charlotte Bronte ale dodała też coś od sibie, co spowodowało, że chwilami był dowcipny czasami smutny, ale chciałam odkrywać wszystkie pozostałe słowa, ukryte na kolejnych stronach. Listy Aurelii, kolejne miejsca do odkrycia i to jak zakończy się ta historia trzymały mnie w napięciu do ostatniej strony. 

Ocena:10/10

Liczba stron: 504
Wydawnictwo: Czarna Owca

3 komentarze

  1. Czułam, że ta historia będzie warta uwagi, zwróciłam zresztą na ten tytuł uwagę już przeglądając zapowiedzi wydawnicze. Twoja pozytywna recenzja zaś i wysoka ocena jeszcze tylko dodatkową zachęcają do lektury. :) P.S. Czy przez przypadek nie pomyliłaś się w dacie na początku swojej recenzji?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę, chcę, chcę! Bardzo chcę mieć u siebie! :D

    OdpowiedzUsuń