Główną bohaterką najnowszej książki Gabrieli Gargaś jest 27-letnia Michalina, która po śmierci swojej mamy wychowuje o 18 lat młodszego brata Bartka. Mieszka w malutkim miasteczku w górach i mimo wielu przeciwności losu jest pogodną osobą, która kocha święta, a to właśnie w świątecznym czasie osadzona jest książka. Problemy finansowe zmusiły Michalinę do otworzenia na poddaszu swojego domu pensjonatu. Na czas Bożego Narodzenia przyjeżdżają do niego czterej niezwykli goście. Artur, posępny czterdziestolatek po rozwodzie, który stracił radość życia, jest też starsza pani, która nie chce zawadzać swoim bliskim, oraz wdowa z córeczką. Każda z tych osób chociaż różna, utraciła miłość i sens życia. Przyjeżdżają w góry bo może chcą ją odnaleźć.
Pierwsze co przyszło mi do głowy gdy czytałam tę książkę, to to że kojarzy mi się z komediami romantycznymi Hallmarku, których akcja również dzieje się w trakcie Bożego Narodzenia, a wszystko jest możliwe. Małe miasteczko jest niczym, to w który mieszka sam Święty Mikołaj. Wiele miejsc opisanych w książce sama chciałabym odwiedzić. Cukiernię Cynamonowe Serce, prowadzoną przez babcię głównej bohaterki, jej pensjonat i górskie ścieżki.
A ty? Tak ty, która to czytasz. Czy doceniasz to co masz? Idź przytul swoje dziecko, męża, mamę, kota, psa. Doceń to, że ktoś nabałaganił, ktoś inny rozrzucił ubrania. Kot miauknął, pies zaszczekał. Co tam bałagan nieprzespane noce, zaspane dni. Masz tyle szczęścia, tyle szczęścia... Codziennie otwierasz oczy, podnosisz się, pijesz kawę w ulubionym kubku, bose stópki biegną po podłodze, otaczają cię czyjeś ramiona. Masz tyle szczęścia... Tyle szczęścia.*
Historia jest prosta ale czy nie takie są najpiękniejsze? Ludzkie losy mają w sobie tyle prawd i mądrości. Każdy z przedstawionych bohaterów miał inne problemy i każdego z nich poznajemy. Michalina była dobrą wróżką, która każdemu pomagała, wspaniale wychowała swojego brata ale miała też swoje pragnienia. Jej losy poznajemy najbardziej szczegółowo. Nie raz w oku zakręciła mi się łezka. Jedyna wada? Książka zdecydowanie za szybko się skończyła.
* cytat pochodzi ze strony 221
Tytuł: Wieczór taki jak ten
Autorka: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 8/10
Tytuł: Wieczór taki jak ten
Autorka: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 8/10
11 komentarze
Lubię takie książki i chętnie po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam (razem z Twoją) dwie recenzje tej książki - jedna negatywna, a Twoja raczej zachęcająca. Mam złe doświadczenia z twórczością pani Garaś i na razie tę historię sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcie :)
Podpisuje się pod tym komentarzem. Książkę na pewno sobie odpuszczę, ale zdjęcie... Cudo!
UsuńMam ją w swojej przedświątecznej kolejce, mam nadzieję, że zdążę przeczytać ją przed Świętami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
korczireads.blogspot.com
dziekuję za podpowiedź:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki :) przy którzy można odpocząć i zrelaksować się.
OdpowiedzUsuńKinga
Nie zdążyłam jej przeczytać przed świętami,ale słyszałam pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuńczytanestrony.blogspot.com
O tej lekturze słyszałam już trochę i te opinie było bardzo skrajne. Jestem ciekawa do której grupy odbiorców zaliczałabym się i ja i pewnie przekonam się o tym... w grudniu :D Bo takie książki czytam tylko w okresie świątecznym :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Idealna książka na świąteczne wieczory. Pozdrawiam cieplutko https://ksiazkialeksandry.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCzytałam, odebrałam autora jako dość narcystycznego i być może właśnie to mi troszkę przeszkadzało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola z bloga pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com
Mam, ale na razie nie znalazłam dla tej książki odpowiedniego nastroju. Czeka na półce
OdpowiedzUsuń